– Na pewno fajnie jest rywalizować z zespołami, które pokazują najwyższy poziom siatkówki, ale to też okazja dla nas, aby pokazać polską ligę i jej wysoki poziom. Nasz klub wraca do Ligi Mistrzyń i to jest najważniejsze, chcemy zaprezentować się jak najlepiej i udowodnić, że też możemy rywalizować z najlepszymi – mówi przed zbliżającym się turniejem Ligi Mistrzyń Jelena Blagojević, kapitan Developresu Rzeszów. Podopieczne trenera Antigi w dniach 1-3 grudnia zagrają z SCC Palmberg Schwerin, Unet e-work Busto Arsizio i Savino del Bene Scandicci.
Jakie wspomnienia masz z Ligi Mistrzyń? Które z nich najbardziej zapamiętałaś i dlaczego?
– Najbardziej pamiętam Ligę Mistrzyń, kiedy grałam w zespole Crvena Zvezda w Serbii. Grałyśmy w grupie z Muszynianką Muszyna, VakifBankiem Stambuł i Zarieczem Odincowo. Nie pamiętam dokładnie, który to był rok, ale wspominam ten moment bardzo często. Miałyśmy bardzo młody zespół i mimo to wygrałyśmy 3:2 z VakifBankiem. To był dla nas duży sukces.
Jak wyglądają przygotowania do takiego meczu/ turnieju?
– Ten sezon jest zupełnie inny, wcześniej miałyśmy wyjazd na jeden mecz w rozgrywkach CEV, a teraz jedziemy na turniej trzydniowy. Na pewno mamy więcej materiałów wideo, ponieważ nie znamy tych zespołów i dodatkowo rozgrywamy trzy mecze w przeciągu trzech dni. Treningi do takiego turnieju wyglądają tak, jak do każdego meczu. Musimy ciężko pracować i przygotować się taktycznie.
Czy podczas takiego wyjazdu na rozgrywki Ligi Mistrzyń jest czas na zwiedzanie i chwilę relaksu?
– Jak grałam tylko jeden mecz w rozgrywkach Ligi Mistrzyń, to nie było czasu na zwiedzanie. Teraz również nie będzie, ponieważ mamy napięty grafik i dodatkowo sytuacja związania z pandemią temu nie sprzyja. Aktualnie musimy skupić się na graniu, wygrywaniu i oszczędzaniu energii na następny mecz, a na relaks przyjdzie jeszcze czas.
Czy jako sportowiec jesteś spełniona, że możesz rywalizować z najlepszymi zespołami w Europie?
– Na pewno fajnie jest rywalizować z zespołami, które pokazują najwyższy poziom siatkówki, ale to też okazja dla nas, aby pokazać polską ligę i jej wysoki poziom. Nasz klub wraca do Ligi Mistrzyń i to jest najważniejsze, chcemy zaprezentować się jak najlepiej i udowodnić, że też możemy rywalizować z najlepszymi.
Jak oceniasz sposób organizacji Ligi Mistrzyń? Czy forma turnieju jest dla ciebie odpowiednia?
– Na pewno będzie ciężko utrzymać wysoki poziom gry przez trzy dni. Wszystkie trzy zespoły w naszej grupie są mocne i na pewno będą walczyły do końca. Jesteśmy przygotowane na inną rywalizację niż w tamtym roku, ale cieszymy się, że mamy taką możliwość gry mimo obecnej sytuacji panującej na świecie.
Jak wspominasz ligę włoską?
– W lidze włoskiej jest bardzo wyrównany poziom. Zespoły z dołu tabeli mogą wygrać z pierwszą czwórką ligi i tutaj nie ma zaskoczenia. Na pewno jest różnica poziomów między naszą polską TAURON Ligą a włoską.
Jak oceniasz szanse swojego zespołu w tegorocznym turnieju Ligi Mistrzyń?
– My gramy dobrą siatkówkę, co pokazuje nasza pozycja w TAURON Lidze. Na pewno będzie ciężki turniej, ale jako kapitan tego zespołu wierzę, że pokażemy charakter na boisku.
źródło: developres.rzeszow.pl