Nieudany powrót na boisko po kwarantannie zaliczył częstochowski zespół. Norwid nie zdołał postawić się faworytowi. LUK Politechnika Lublin wygrała sobotni mecz w Częstochowie 3:0. W pierwszych dwóch partiach goście byli wyraźnie lepsi. Dopiero w trzeciej partii częstochowianie nawiązali walkę, ale ostatnie słowo ponownie należało od zespołu z Lublina. MVP spotkania został wybrany rozgrywający Grzegorz Pająk.
Otwarcie spotkania było wyrównane, obie drużyny skuteczne akcje przeplatały z błędami (6:7). Stopniowo do głosu zaczęli dochodzić goście i gdy Szewczyk nie poradził sobie z przyjęciem zagrywki Grzegorza Pająka, pierwszy czas wykorzystał trener Lebioda (6:9). Serię rywali zakończył skutecznym atakiem ze skrzydła Damian Kogut (7:10). Trener Norwida szybko zdecydował się na zmiany, za Kryńskiego wszedł Walczak, a za Koguta – Demcio. Pewniej na siatce punktowali lublinianie. Dodatkowo gospodarze nie pomagali sobie psując zagrywki. Gdy Konrad Stajer zablokował atak Usowicza drugi raz interweniował szkoleniowiec Norwida (11:17). Raz za razem skutecznie atakował Jakub Wachnik. Pojedyncze zagrania Mikołaja Szewczyka i Krystiana Walczaka na niewiele się zdały (14:20). Po zepsutej zagrywce Demcio goście mieli serię piłek setowych (18:24), a gdy podobny błąd popełnił Usowicz, zakończono seta.
W drugim secie lublinianie poszli za ciosem, po ataku Szymona Romacia było już 7:4, a o czas poprosił szkoleniowiec gospodarzy. Wciąż na siatce górowali przyjezdni, gdy kontratak wykorzystał Wachnik, drugi raz interweniował Piotr Lebioda (6:11). Poderwać do walki gospodarzy starał się Łukasz Usowicz. Gospodarze jednak nie wykorzystywali swoich szans, a kolejne kontrataki kończyli lublinianie (11:16). Serię przy zagrywkach Stajera przerwał dopiero błąd środkowego (12:17). Gospodarze byli jedynie tłem dla konsekwentnie grających rywali. Decydujący punkt w drugiej partii padł po ataku Jakuba Wachnika.
Pierwsze akcje trzeciej odsłony to rywalizacja punkt za punkt. Chociaż po ataku Davida Mehicia goście odskoczyli na 11:9, dobre ataki Mikołaja Szewczyka i celna zagrywka Krystiana Walczaka pozwoliły częstochowianom doprowadzić do wyrównania (13:13). Kolejne akcje to skuteczne ataki gospodarzy i ich błędy w polu zagrywki (15:16). Z czasem sytuacja na boisku nie zmieniała się, żaden z zespołów nie był w stanie zbudować przewagi. Lepiej na siatce prezentowali się częstochowianie, ale własne pomyłki nie pozwalały im odskoczyć na więcej niż jeden punkt (20:19). Gdy w końcówce kontratak skończył Stajer, to goście prowadzili 23:22, a o czas poprosił trener Lebioda. Po przerwie Usowicz został zablokowany przez Stajera, a drugi raz grę przerwał szkoleniowiec częstochowian. Punkt na wagę zwycięstwa w całym spotkaniu lublinianie zdobyli blokując atak Jana Kopyścia.
MVP: Grzegorz Pająk
Exact Systems Norwid Częstochowa – LUK Politechnika Lublin 0:3
(19:25, 16:25, 22:25)
Składy zespołów:
Norwid: Kryński (4), Usowicz (7), Mucha (3), Kogut (3), Szewczyk (10), Kowalski, Wasilewski (libero) oraz Walczak (7), Demcio (2), Kopyść (4), Franczak, Biliński i Cieślik (1)
Politechnika: Wachnik (15), Romać (8), Sobala (6), Pająk (4), Stajer (8), Mehić (6), Majstorović (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna
