W swoim trzecim meczu Ligi Mistrzyń siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź pokonały francuską drużynę ASPTT Mulhouse 3:0. Łodzianki w drugim secie zgubiły koncentrację i rzutem na taśmę wygrały tę partię, w pierwszym i trzecim ich przewaga nie podlegała żadnej dyskusji. Podopieczne trenera Giuseppe Cuccariniego odniosły drugie zwycięstwo i zakończyły swój udział w bułgarskim turnieju z pięcioma punktami.
Pierwszy punkt w meczu powędrował na konto ekipy z Francji, ale w kolejnej akcji blokiem odpowiedziały łodzianki. As serwisowy Tessy Polder dał ASPTT prowadzenie 5:3, a chwilę później było 7:4 dla zespołu francuskiego. Dobry blok Klaudii Alagierskiej, a następnie dotknięcie siatki po stronie rywalek zmniejszyło straty ŁKS-u do jednego “oczka” (6:7). Wciąż jednak to Łódzkie Wiewióry goniły wynik. Po uderzeniu Laetitii Moma Bassoko przewaga francuskiego teamu wzrosła do czterech punktów (11:7). Ełkaesianki walczyły jednak dalej, przy remisie 14:14 o czas poprosił trener ASPTT Mulhouse. Po ataku Katariny Lazović ŁKS prowadził 16:15, a udany atak Alagierskiej zwiększył przewagę do stanu 18:15. O drugą przerwę trener ASPTT poprosił przy stanie 21:17 dla łodzianek. Po nim piłkę ze skrzydła skończyła Vanjak, ale w kontrze Britt Bongaerts posłała piłkę do Klaudii Alagierskiej i był to bardzo dobry wybór. W końcówce łodzianki nie dały sobie wyrwać prowadzenia i zwyciężyły 25:20.
Drugą partię ŁKS Commercecon rozpoczął od prowadzenia 3:1. Udany blok Ełkaesianek na Ivanie Vanjak dał im przewagę 5:2, a w kolejnej akcji skutecznie zaatakowała Katarzyna Zaroślińska-Król. Polski zespół utrzymywał rytm gry, a w efekcie kilkupunktową przewagę. Po ataku Katariny Lazović (12:8 dla ŁKS-u) o czas poprosił trener ASPTT. As serwisowy Zaroślińskiej-Król dał łodziankom wynik 14:10, a w kolejnej akcji punkt dołożyła Nadja Ninković. Udane zbicie kapitan ŁKS-u zwiększyło prowadzenie Łódzkich Wiewiór do stanu 17:10. Przy 18:13 świetnym blokiem popisały się Bongaerts i Ninković. Później jednak rywalki odrobiły kilka punktów i przewaga ŁKS-u Commercecon stopniała do trzech, czterech punktów. As serwisowy Katariny Lazović sprowokował trenera ASPTT do wzięcia drugiego czasu. Po krótkiej rozmowie zawodniczki z Francji zaczęły odrabiać straty i zdobyły trzy “oczka” z rzędu. W końcówce zrobiło się nerwowo, ale ostatecznie łodziankom udało się dokończyć dzieła i wygrać 25:23.
Trzecia partia rozpoczęła się od wyrównanej walki po obu stronach siatki. Pierwsze na dwupunktowe prowadzenie (4:2) wyszły zawodniczki z Miluzy, jednak i one popełniały błędy, co doprowadziło do remisu 4:4. Po ataku Katariny Lazović 5:4 prowadził ŁKS Commercecon, a w kolejnej akcji wiewióry postawiły szczelny, potrójny blok. O czas poprosił trener ASPTT. Błąd Laetitii Moma Bassoko dał łodziankom prowadzenie 8:5, jednak nie utrzymało się ono zbyt długo. Trzy punkty przewagi zespół Giuseppe Cuccariniego odzyskał po autowym ataku Tessy Polder, a kolejny punkt dołożyła blokiem Ninković. 17:13 dla Łódzkich Wiewiór było po plasie Katarzyny Zaroślińskiej-Król, a po kolejnym punkcie dla ŁKS-u o czas poprosił trener ekipy z Francji. Skuteczny atak Anny Haak przez łódzki blok dał 15. punkt ASPTT, ale w odpowiedzi huknęła Klaudia Alagierska (20:15). Zespół z Łodzi nie dał sobie odebrać przewagi i po błędzie w ataku rywalek wygrał 25:20, a cały mecz 3:0.
MVP: Katarina Lazović
ASPTT Mulhouse – ŁKS Commercecon Łódź 0:3
(20:25, 23:25, 20:25)
Składy zespołów:
ASPTT: Cazaute (11), Vanjak (6), Polder (4), Bugg, Moma-Bassoko (9), Olinga-Andela (3), Soldner (libero) oraz Jaegy, Lamprousi (3), Novaković i Haak (15)
ŁKS: Wójcik (7), Lazović (10), Ninkovic (8), Bongaerts (3), Alagierska (8), Zaroślińska-Król (13), Saad (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela grupy C Ligi Mistrzyń
źródło: lkscommerceconlodz.pl
