– Nie poddajemy się. Ciężko trenujemy na treningach i staramy się nie załamywać po porażkach. Podchodzimy do każdego meczu tak, jakbyśmy miały go wygrać. Walczymy o każdy punkt. Mimo że przegrałyśmy z wrocławiankami, to jeden zdobyty punkt też jest dla nas cenny, bo nie wiemy jak się dalej potoczy sytuacja w lidze – powiedziała po porażce z #Volley’em przyjmująca Jokera Adrianna Kukulska.
Siatkarkom Jokera Świecie nie udało się przerwać złej passy. Po wyrównanym meczu uległy we własnej hali w tie-breaku #VolleyWrocław. – Mecz na pewno mógł się podobać kibicom, bo był zacięty. Dwa sety przegrane praktycznie na własne życzenie. W tie-breaku nie weszliśmy w grę, a wrocławianki się rozpędziły i wygrały zasłużenie – ocenił Marcin Wojtowicz, który jednak docenił jedno oczko wywalczone przez swoje podopieczne. – Musimy zbierać punkty w każdym meczu. Tym razem udało nam się zdobyć jeden. Trzeba się z niego cieszyć i szukać ich dalej – dodał szkoleniowiec beniaminka ze Świecia.
Siatkarki Jokera wiedziały, że przyjezdne tanio skóry nie sprzedadzą, ale były dobrze przygotowane do meczu. Tymczasem w tie-breaku nie nawiązały walki z rywalkami. – Nastawiałyśmy się na zacięty mecz, bo wiedziałyśmy, że wrocławianki są walecznym zespołem i dobrze zaczynają pierwszego seta. Bardzo długo analizowałyśmy grę tego przeciwnika. Myślę, że dobrze byłyśmy taktycznie przygotowane do tego spotkania, tym bardziej szkoda tej porażki. Tie-break w ogóle nie odzwierciedlał tego, co wcześniej działo się na boisku – stwierdziła Adrianna Kukulska, która jednak doceniła także jeden wywalczony punkt. – Nie poddajemy się. Ciężko trenujemy na treningach i staramy się nie załamywać po porażkach. Podchodzimy do każdego meczu tak jakbyśmy miały go wygrać. Walczymy o każdy punkt. Mimo że przegrałyśmy z wrocławiankami, to jeden zdobyty punkt też jest dla nas cenny, bo nie wiemy jak się dalej potoczy sytuacja w lidze. Myślę, że spokojnie jesteśmy w stanie zdobyć jeszcze kilkanaście oczek – dodała zawodniczka Jokera.
Gospodynie nie ukrywały pewnego rozczarowania, bowiem liczyły, że pokonają #VolleyWrocław i uciekną mu w tabeli. – Odczuwamy niedosyt, że nie udało się wygrać. Miałyśmy na to szansę. W końcówce zrobiłyśmy za dużo błędów. Nie utrzymałyśmy wysokiego poziomu, a zawodniczki z Wrocławia to wykorzystały – zaznaczyła z kolei Magdalena Jurczyk, która liczy, że beniaminek na tyle poprawi swoją grę, że w kolejnych spotkaniach przerwie passę porażek. – Pierwsza runda się jeszcze nie skończyła. Wiele meczów jest jeszcze przed nami. Musimy po prostu ciężko pracować, aby przede wszystkim wyeliminować błędy i poprawić grę w każdym elemencie – zakończyła siatkarka drużyny ze Świecia.
źródło: inf. własna, Joker Świecie - Facebook
