Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Tauron Liga > TL: Chemik z kolejną porażką, przełamanie dla Legionovii

TL: Chemik z kolejną porażką, przełamanie dla Legionovii

fot. cev.eu

W TAURON Lidze wszystkie zespoły wróciły już do gry, jednak mimo tego 10. kolejka ponownie nie została w pełni rozegrana w terminie. W spotkaniach, które odbyły się zgodnie z planem za niespodziankę można uznać urwanie punktu BKS-owi BOSTIK Bielsko-Biała przez pilanki. Grot Budowlani Łódź w czterech okazał się lepszy od Chemika Police, a serię porażek przełamała DPD Legionovia Legionowo, pokonując Energę MKS Kalisz.

Już w pierwszym meczu kolejki na kibiców czekał hit – będące na fali siatkarki Grot Budowlanych Łódź podejmowały gorzej spisujące się w tym sezonie policzanki. To jednak podopieczne trenera Ferhata Akbasa lepiej rozpoczęły mecz i dość pewnie zwyciężyły w premierowej odsłonie.

Tylko na tyle było je stać, ponieważ kolejne trzy sety padły łupem gospodyń, które całkowicie zdominowały rywalki w trzeciej partii, wygrywając 25:13. Łodzianki kontynuują tym samym serię zwycięstw, która obecnie wynosi już siedem spotkań, co dodatkowo pozwoliło im awansować w tabeli na pozycję wicelidera. Na przeciwległym biegunie znajduje się natomiast Chemik, który ma już cztery porażki na koncie i w zestawieniu zajmuje odległe, 8. miejsce. – Można powiedzieć, że gramy z meczu na mecz coraz lepiej. Ta nasza dobra passa się utrzymuje. To był chyba najcięższy mecz z rozegranych, w którym walczyłyśmy do tej pory. Mówię tutaj o fizycznej trudności i mentalnej, bo zrobiliśmy wielki powrót po pierwszym secie. To pokazuje, że jesteśmy prawdziwą drużyną i będziemy walczyć do końca – powiedziała po starciu rozgrywająca Budowlanych Julia Nowicka. Nagrodę MVP otrzymała atakująca łódzkiej drużyny – Veronica Jones-Perry, która zdobyła najwięcej punktów w tym meczu (20).

Serię pięciu porażek z rzędu na ligowych parkietach przełamały wreszcie siatkarki DPD Legionovii Legionowo, które pokonały Energę MKS Kalisz 3:0. Legionowianki, dla których był to drugi mecz po koronawirusowej przerwie, były zdecydowanie lepsze od rywalek praktycznie w każdym elemencie (MKS jedynie w przyjęciu zagrywki miał przewagę), a w pierwszej partii odniosły pokaźne zwycięstwo 25:13. Dominowały szczególnie w bloku – zdobyły tym elementem 11 punktów, natomiast kaliszanki zaledwie 4. Najwięcej “oczek” w szeregach gospodyń zdobyła przyjmująca Olivia Różański (15), a nagrodę MVP otrzymała rozgrywająca Alicja Grabka. – Mecz był trudny, to nie jest słaby zespół, są tam bardzo dobre zawodniczki, każda z nich pokazywała bardzo wysoki poziom. Wygrałyśmy my, bo może byłyśmy lepiej przygotowane. Zasłużyłyśmy na to zwycięstwo i to jest najważniejsze – powiedziała Różański. Po stronie MKS-u najlepiej spisała się przyjmująca Magdalena Damaske (10). Dla kaliszanek było to pierwsze spotkanie po kwarantannie, więc powrót do optymalnej formy zapewne zajmie im trochę czasu.

Łatwej przeprawy nie miały rzeszowianki, które podejmowały Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz. Gospodynie lepiej otworzyły spotkanie, wygrywając pierwszego seta, ale rywalki się nie poddały i triumfowały w drugiej partii. Tylko na tyle było je jednak stać, bowiem, mimo zaciętej walki, dwie kolejne odsłony padły łupem Developresu. Pozostaje on tym samym jedynym niepokonanym zespołem w lidze. Podopieczne trenera Stephane’a Antigi niezmiennie są liderkami tabeli z dorobkiem 32 punktów (mają 12 “oczek” przewagi nad drugimi Budowlanymi). Dla bydgoszczanek była to już szósta porażka w sezonie – obecnie zajmują one 9. miejsce w zestawieniu z dwoma zwycięstwami i 8 punktami. Liderką Pałacu, podobnie jak we wcześniejszych spotkaniach, była Ewelina Żurowska (16). Drużyna gospodyń jest zdecydowanie bardziej wyrównana, najwięcej “oczek” zanotowały Kiera Van Ryk oraz Jelena Blagojević (po 15). Nagrodę MVP otrzymała Juliette Fidon-Lebleu (9). – Naszym kluczem do wygranej była bardzo mocna zagrywka. Byłyśmy w stanie odrzucić rywalki od siatki i powalczyć na wysokiej piłce – stwierdziła krótko środkowa Developresu, Anna Stencel.

Enea PTPS Piła podejmowała BKS BOSTIK Bielsko-Biała. W spotkaniu doszło do sporej niespodzianki, ponieważ po trzech setach to gospodynie były na prowadzeniu 2:1. Nie zdołały one jednak zamknąć meczu w czwartej partii i ostatecznie bielszczanki doprowadziły do tie-breaka, w którym pewnie zwyciężyły 15:7. Pilanki z pewnością mogą żałować, ponieważ miały wszystko w swoich rękach, by po raz drugi w sezonie zainkasować komplet punktów i to ze znacznie wyżej notowanym rywalem. Mimo tego mogą być zadowolone z dopisanego do tabeli “oczka”, które może okazać się kluczowe w walce o utrzymanie. Duży udział w dobrej grze PTPS-u miała atakująca Koleta Łyszkiewicz (20). Po stronie BKS-u najlepiej zaprezentowała się natomiast występująca na tej samej pozycji Gabriela Orvošová (21), która dostała nagrodę MVP. Sytuacja obu zespołów nie zmieniła się znacząco, pilanki wciąż zamykają zestawienie z jednym zwycięstwem i 4 punktami na koncie, natomiast bielszczanki awansowały na 5. miejsce i obecnie mają na swoim koncie 14 “oczek”.

#VolleyWrocław odniósł drugie, niezwykle ważne zwycięstwo w sezonie, pokonując na wyjeździe Jokera Świecie 3:2. Mecz znakomicie rozpoczęły gospodynie i pierwszego seta wygrały z pokaźną przewagą 25:17, kolejne dwie partie padły jednak łupem wrocławianek po zaciętej walce. Podopieczne trenera Wojciecha Kurczyńskiego nie zdołały jednak zamknąć spotkania w czterech setach i o końcowym wyniku decydował tie-break, w którym zdecydowanie lepsze okazały się przyjezdne. Liderką #VolleyWrocław była przyjmująca Paula Słonecka (20), a nagroda MVP została przyznana występującej na tej samej pozycji Natalii Murek (16). Co ciekawe, drugą najlepiej punktującą siatkarką, na równi z Murek, była środkowa Karolina Fedorek (16), która zanotowała aż 10 punktowych bloków. Po stronie Jokera najlepiej zaprezentowała się przyjmująca Katarzyna Marcyniuk (18). Co prawda wynik tego spotkania nie wpłynął na układ tabeli, jednak daje ono przewagę mentalną siatkarkom #VolleyWrocław i może się okazać kluczowe w bezpośredniej walce o utrzymanie. Świecianki pozostają na 10. miejscu z dorobkiem 7 punktów, natomiast wrocławianki wciąż znajdują się tuż za nimi, na 11. pozycji i mają 5 “oczek”.

Jedno spotkanie 10. kolejki zostało przełożone – E.Leclerc MOYA Radomka Radom zmierzy się u siebie z ŁKS-em Commercecon Łódź dopiero 3 grudnia.

Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON Ligi

źródło: inf. własna

nadesłał:

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved