Siatkarze Trefla Gdańsk pokonali we własnej hali w meczu 12. kolejki PlusLigi zespół Ślepska Suwałki. Najwięcej emocji wzbudził pierwszy set tego spotkania, w którym dość długo trwała gra na przewagi. Ostatecznie gdańszczanie wygrali go po zaciętej walce 36:34. Pozostałe dwie partie już zdecydowanie należały do podopiecznych trenera Michała Winiarskiego, którzy zgarnęli w tym meczu zasłużone trzy punkty.
Od gry punkt za punkt rozpoczęło się to spotkanie. Serię tę przerwało dopiero niedokładne przyjęcie suwałczan i wykorzystana kontra przez Mariusza Wlazłego (6:4), ale po zatrzymaniu podwójnym blokiem Bartłomieja Lipińskiego ponownie zrobiło się po równo. Do dwupunktowego prowadzenia powrócili gospodarze po skończeniu krótkiej przez Bartłomieja Mordyla, a kiedy Wlazły posłał asa serwisowego było już 11:8. Dobre bloki po stronie gości pozwoliły im nawiązać kontakt punktowy ze swoimi rywalami (13:14), ale cały czas musieli ich gonić, gdyż gracze Trefla natychmiast odpowiadali dobrymi zagraniami (17:14). Dopiero as serwisowy Bartłomieja Bołądzia oraz skończona kontra z lewej flanki przez Marcina Walińskiego pozwoliła przyjezdnym doprowadzić do remisu. Wszystko miało rozstrzygać się w końcówce, w której obie drużyny zaczęły popełniać błędy. Błąd wystawy na drugą stronę siatki Lipińskiego szybko został wykorzystany przez Bołądzia i po raz pierwszy w tym spotkaniu to ekipa Ślepska była na prowadzeniu. Wszystko rozstrzygnęło się podczas gry na przewagi. W niej długo nikt nie potrafił zadać decydującego ciosu, ale ostatecznie trzy ostatnie akcje wygrali gdańszczanie i po punktowej zagrywce Lipińskiego mogli się cieszyć z wygrania tej partii 36:34.
Dobre zagrywki Bartłomieja Lipińskiego na początku seta pozwoliły ekipie Trefla objąć prowadzenie 4:2, ale ich rywale dobrze w tym spotkaniu prezentowali się w bloku, dzięki czemu zdobyli trzy punkty z rzędu (5:4). Wzorem poprzedniej partii w początkowych fragmentach miała ona bardzo wyrównany przebieg i żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi. Przełamanie nastąpiło dopiero przy serwisie Mariusza Wlazłego, kiedy gdańszczanie zapunktowali czterokrotnie, dzięki czemu odskoczyli swoim rywalom. Przy tak wyrównanym pojedynku zaliczka ta wydawała się być niezwykle cenna. Po autowym uderzeniu Wlazłego dystans ten trochę się zmniejszył, ale miejscowi nie zamierzali odpuszczać i całkowicie zdominowali w końcówce swoich przeciwników. Prym wiódł w tym Pablo Crer, który w krótkim czasie trzykrotnie zablokował atakujących suwałczan. Dodatkowo Marcin Janusz posłał serwis nie do przyjęcia, a Wlazły trafił w kontrze i po siedmiu punktach zdobytych z rzędu Gdańskie Lwy prowadziły już 2:0.
Dużo błędów własnych popełniali gracze obu drużyn na początku partii. Szybciej otrząsnęli się miejscowi i po wykorzystaniu kontry przez Mariusza Wlazłego prowadzili 6:4. Wprawdzie podopieczni Andrzeja Kowala zdołali szybko wyrównać, ale dobry fragment Bartłomieja Lipińskiego w ataku, Pablo Crera na zagrywce, a Wlazłego w bloku sprawiły, że zrobiło się 12:7. Sytuacja ta była komfortowa dla dobrze dysponowanych tego dnia gdańszczan, którzy stanowili zagrożenie w każdym elemencie. Przyjezdni nie zamierzali się jednak tak łatwi poddawać i powoli odrabiali straty. Najpierw skuteczny blok ustawił Cezary Sapiński, a chwilę później skończyli swoje akcje Bartłomiej Bołądź i Marcin Waliński (15:16). Jednak to było wszystko na co ekipa Michała Winiarskiego pozwoliła swoim przeciwnikom. Po raz kolejny przypomniał o sobie Crer, który rozgrywał świetne zawody (18:15), a wspierany przez swoich kolegów z boiska pewnie zmierzali całą ekipą do powiększenia różnicy i zgarnięcia kompletu punktów. Stało się to po dotknięciu siatki przez Sapińskiego, po którym sędzia zakończył całe spotkanie. Trefl wygrał trzecią partię do 20, a cały mecz 3:0.
MVP: Pablo Crer
Trefl Gdańsk – Ślepsk Malow Suwałki 3:0
(36:34, 25:14, 25:20)
Składy zespołów:
Trefl: Lipiński (16), Wlazły (20), Janusz (4), Mika (8), Mordyl (5), Crer (14), Olenderek (libero) oraz Sasak i Reichert
Ślepsk: Waliński (13), Rousseaux (6), Bołądź (8), Rudzewicz (7), Sapiński (7), Tuaniga (1), Czunkiewicz (libero) oraz Kaczorowski (1), Klinkenberg, Warda, Filipowicz (libero) i Gonciarz
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna