– Tli się marzenie związane z grą w europejskich pucharach, ale podchodzimy do tego ze spokojem. Priorytetem jest budowa podstaw klubu, musi on mieć mocne fundamenty, a dopiero później będziemy myśleć o realizacji kolejnych planów – powiedział Błażej Wojtyła, prezes Energi MKS Kalisz.
Siatkarki młodzieżowych grup MKS-u Kalisz mają za sobą bardzo udany sezon. W Wieliczce mistrzostwo kraju zdobyły kadetki, w Grudziądzu na najwyższym stopniu podium stanęły młodziczki, ale zwycięska seria kaliszanek zaczęła się w Kaliszu, gdzie wywalczyły tytuł mistrzowski w kategorii juniorek. – To była pierwsza impreza po lock downie. Kalisz musiał zmierzyć się z organizacją tak dużej imprezy. Trzeba było wprowadzać ograniczenia i spełnić wszystkie wymogi sanitarne. Myślę, że organizacyjnie udało nam się stanąć na wysokości zadania. Przez cały turniej nie straciliśmy seta, wygraliśmy wszystkie mecze i zdobyliśmy mistrzostwo Polski – powiedział Błażej Wojtyła, prezes klubu z Kalisza.
Nie ukrywa on, że nad Prosną wyciągnięto wnioski z przeszłości, a obecnie klub budowany jest na młodzieżowej podstawie. – Uczymy się na błędach. Historia pokazuje, że warto stawiać na młodzież. Przez 15 lat byliśmy jedną z najlepszych drużyn w Polsce. Niestety, po tym czasie musieliśmy pożegnać się z najwyższą klasą rozgrywek. Trwało to przez dziesięć lat. W 2018 roku ponownie awansowaliśmy do elity. Postanowiliśmy więc od podstaw budować siatkówkę w Kaliszu i postawić na młodzież. Myślę, że z czasem pozwoli to nam na możliwość gry. W razie kryzysu ekonomicznego w klubie zawsze będziemy mogli grać swoimi wychowankami, które obecnie są jednymi z najlepszych w Polsce. Na bazie tej młodzieży na długie lata chcemy w Kaliszu zbudować ośrodek żeńskiej siatkówki – zaznaczył sternik kaliskiego klubu.
Obecnie w MKS-ie skupiają się na pracy z młodzieżą oraz na skutecznej walce w TAURON Lidze. – Priorytetem jest dalsze szkolenie młodzieży. Ważna jest też dobra, stabilna gra w TAURON Lidze. Wynik jest istotny, ale nie najważniejszy. Nie mamy w zespole gwiazd, ale za to młode, zdolne Polki, które potrafią grać w siatkówkę – podkreślił prezes klubu, który nie ukrywa, że chciałby, aby kaliska siatkówka wróciła na europejskie salony. – Tli się marzenie związane z grą w europejskich pucharach, ale podchodzimy do tego ze spokojem. Priorytetem jest budowa podstaw klubu, musi on mieć mocne fundamenty, a dopiero później będziemy myśleć o realizacji kolejnych planów – zakończył Błażej Wojtyła.
źródło: opr. własne, Polska Siatkówka
