8. kolejka Superligi rozpoczęła się już w połowie tygodnia, ale nadal nie została w pełni rozegrana. Dinamo Moskwa przez podejrzenie zakażenia koronawirusem musiało przełożyć swój mecz w tej rundzie. Do gry wróciły za to zespoły z Orienburga oraz Niżnego Nowgorodu. Świetny wręcz występ zanotował Maciej Muzaj. Jego Ural Ufa zgarnął komplet punktów, a Muzaj wręcz błyszczał na parkiecie, kończąc czterosetowe spotkanie z 31 punktami na swoim koncie. Swój pojedynek wygrali również siatkarze Zenita Kazań, ale tym razem na boisku zabrakło Bartosza Bednorza.
Już w pierwszym meczu tej rundy nie zabrakło emocji. Kuzbass Kemerowo podejmował Fakieł Nowy Urengoj. Dwie pierwsze partie były wyrównane, ale za każdym razem zwycięsko wychodzili z nich podopieczni Camillo Placiego. Dwa kolejne należały już jednak do gospodarzy, choć Fakieł miał też swoje szanse. O wyniku spotkania decydował tie-break, który także był wyrównany. Ostatecznie o dwa oczka lepsi okazali się siatkarze Aleksieja Werbowa. Zdecydowanym liderem w szeregach Kuzbassu był Ivan Zaytsev, który zdobył dla swojej drużyny 27 oczek, notując wysoką, 53% skuteczność w ataku. Po stronie Fakiełu starał się dotrzymać mu kroku Maksim Żygałow, ale rosyjski atakujący miał 20 punktów i skończył 17 z 34 akcji.
Jeszcze w czwartek Jenisej Krasnojarsk występował na ligowym boisku, choć w mocno okrojonym składzie. Teraz już zespół znajduje się w kwarantannie z powodu koronawirusa. Jenisej zdążył jeszcze podjąć Zenit Kazań i dwa pierwsze sety przegrał dość gładko do 17. W trzecim jednak spadła odrobinę koncentracja w szeregach zespołu ze stolicy Tatarstanu i gospodarze byli w stanie przedłużyć losy meczu. Zenit Kazań skończył jednak cały pojedynek w kolejnej odsłonie i wyjechał z Krasnojarska z kompletem punktów. Tym razem na boisku zabrakło Bartosza Bednorza, podopieczni Władimira Alekno poradzili sobie bez niego. Nie zawiódł Maksim Michajłow, zdobywca 16 oczek, 14 dołożył natomiast Andriej Surmaczewski. Zenit Kazań nie przegrał do tej pory żadnego spotkania i jest samodzielnym liderem rosyjskiej tabeli.
Komplet punktów na swoim koncie zapisali także gracze Jugry-Samotłor Niżniewartowsk, którzy 3:1 pokonali Gazprom-Jugrę Surgut. Goście triumfowali jedynie w drugiej odsłonie, pozostałe padły łupem miejscowych, których do zwycięstwa poprowadził Witalij Papazow. Do gry po koronawirusowej przerwie wróciły Neftianik Orienburg oraz ASK Niżnyj Nowgorod. Mecz momentami był zacięty, ale komplet punktów został u beniaminka. To on lepiej zagrał w ofensywie, choć już zagrywka pozostawiała wiele do życzenia. Pomimo tego, że Nefitanik popełnił w tym elemencie aż 19 błędów, to i tak wywalczył pełną pulę.
Ural Ufa podejmował we własnej hali Dinamo Okręg Leningradzki. Gospodarze bardzo dobrze rozpoczęli spotkanie, pewnie wygrywając dwie pierwsze partie. W trzeciej co prawda musieli uznać wyższość gości, ale komplet punktów przypieczętowali w czwartym secie. Prawdziwy popis dał Maciej Muzaj. Polski atakujący w czterech setach wywalczył aż 31 punktów. Dostał 38 piłek, kończąc 27 z nich, co dało mu imponującą, 71% skuteczność w ataku. Muzaj miał ratio +22. a do 27 oczek w ataku dołożył 3 bloki i asa serwisowego. Ural Ufa znajduje się aktualnie na 8. miejscu w tabeli.
Zobacz również:
Wyniki i tabela ligi rosyjskiej mężczyzn
źródło: inf. własna
