We wtorek siatkarki #VolleyWrocław podejmowały we własnej hali ekipę Energi MKS Kalisz. Choć miejscowe premierową odsłonę wygrały niezwykle pewnie, to jednak w kolejnych musiały uznać wyższość rywalek. – Dobrze weszłyśmy w spotkanie i narzuciłyśmy swój styl gry przeciwniczkom, wygrywając wysoko pierwszego seta. Przed drugim setem mówiłyśmy sobie, żeby utrzymać koncentracje i kontynuować swoją dobra grę. Już na początku kaliszanki odskoczyły i w końcówce zabrakło trochę aby wygrać – skomentowała Karolina Fedorek.
Energa MKS Kalisz bardzo dobrze radzi sobie w tegorocznych rozgrywkach TAURON Ligi, do starcia z #VolleyWrocław kaliszanki przystępowały z serią czterech zwycięstw z rzędu. Tymczasem to siatkarki z województwa dolnośląskiego udanie otworzyły spotkanie, szybko wypracowały przewagę, nie pozwalając rywalom na zaprezentowanie swoich atutów.
Premierowa odsłona zakończyła się wynikiem 25:15. – Dobrze weszłyśmy w spotkanie i narzuciłyśmy swój styl gry przeciwniczkom, wygrywając wysoko pierwszego seta. Przed drugim setem mówiłyśmy sobie, żeby utrzymać koncentracje i kontynuować swoją dobra grę – przyznała Karolina Fedorek.
Bardzo często jednak ta koncentracja spada i tak faktycznie się stało, Energa MKS przystąpiła do odrabiania strat, prowadząc 3:0. W połowie partii gra się wyrównała, o wyniku tej części meczu decydowała zacięta końcówka, którą kaliszanki rozstrzygnęły na swoją korzyść 27:25. W dwóch kolejnych setach przewaga przyjezdnych nie podlegała dyskusji, dlatego w pełni zasłużenie dopisały na swoje konto trzy oczka. – Już na początku kaliszanki odskoczyły i w końcówce zabrakło trochę aby wygrać. W dalszej części meczu oddałyśmy niestety inicjatywę i nie potrafiłyśmy wyjść z dołka. W efekcie przegrałyśmy spotkanie – dodała środkowa, która we wtorek zdobyła aż 15 oczek.
Okazja do rewanżu będzie już niedługo, bowiem mecz 7. kolejki pomiędzy Energą MKS Kalisz a #VolleyWrocław ma zostać rozegrany w niedzielę. – Myślę, że trzeba na spokojnie przeanalizować to spotkanie, wyciągnąć wnioski i pojechać w niedziele na rewanż jeszcze bardziej zmotywowanym, aby zdobyć ważne punkty. Na pewno nie zwieszamy głów! Przepracujemy najbliższe dni ciężko, żeby pokazać, że możemy grać dobrze i wygrywać – zapowiedziała Karolina Fedorek.
źródło: opr. własne, volleywroclaw.pl