W piątej serii gier zostały rozegrane tylko trzy mecze. Stal Mielec w meczu na szczycie pokonała Płomień Sosnowiec 3:2. Karpaty Krosno niespodziewanie wygrały z Częstochowianką Częstochowa, a AZS Politechniki Śląskiej Gliwice zgodnie z planem odprawił z kwitkiem beniaminka z Jawora.
Zmagania w tej kolejce rozpoczęły się od meczu Karpat Krosno z Częstochowianką. Przed tym meczem krośnianki nie wygrały ani jednego seta i miały zerowy dorobek punktowy. Podopieczne trenera Dominika Stanisławczyka od początku narzuciły swój styl gry, miały lepsze przyjęcie i skuteczność w ataku. W bloku lepsze były krośnianki (10-7), ich grę napędziła Monika Głodzińska, która zdobyła 22 punkty i miała 48% skuteczność w ataku. Z dobrej strony pokazała się też Paulina Niedźwiecka zdobywczyni 19 punktów. W ekipie spod Jasnej Góry najskuteczniejszymi zawodniczkami były: Wiktoria Szumera zdobywczyni 19 punktów oraz Angela Mroczek (17 punktów). Zwycięstwo to sprawiło, że ekipa z Podkarpacia opuściła ostatnie miejsce w tabeli i obecnie jest na 12. miejscu, z kolei podopieczne trenera Andrzeja Stelmacha zajmują czwartą lokatę z 7 punktami.
Z dalekiej podróży wróciły mielczanki. W spotkaniu z liderem tabeli – Płomieniem Sosnowiec zdobyły 2 punkty, a powinny zapisać na swoje konto trzy. Po pewnie dwóch wygranych setach, ekipa z Podkarpacia w trzeciej odsłonie meczu prowadziła 24:18 i zagrała tak jakby odcięło jej prąd. Mielczanki przegrały tą partię oraz kolejną na przewagi i o wszystkim musiał zadecydować tie-break. W nim od samego początku dominowały podopieczne trenerki Agnieszki Rabki, wygrały one seta numer pięć i odniosły czwarte zwycięstwo w bieżącym sezonie. – Kibice widząc wynik trzeciego seta 21:13 pomyśleli, że mecz jest łatwo i gładko wygrany 3:0. I nie tylko oni, bo większość z nas tak myślała. Natomiast Płomień wykazał się dużą walecznością, chęcią wygranej i udało im się wywieźć z Mielca jeden punkt. Analizowaliśmy spotkania Sosnowca i było widać, że to bardzo waleczny i mocny zespół – powiedziała trenerka mielczanek. – Był to bardzo ciężki mecz. Spotkały się dwie drużyny ze szczytu tabeli. Przed tym meczem byłyśmy bardzo podbudowane i chciałyśmy pokazać, że jesteśmy lepszym zespołem. Udowodniłyśmy to w dwóch pierwszych setach i po części w trzecim. Niestety końcówka pokazała coś innego, następny set przegrany, no i walka od nowa w tie-breaku. Dzięki Bogu, że to wygrałyśmy, bo przez własne błędy przegrałybyśmy mecz, który był dla nas bardzo ważny. Oddaję tu rywalkom szacunek za to, że walczyły do końca – powiedziała najlepsza zawodniczka tego meczu Katarzyna Bryda, która zdobyła dla mielczanek 23 punkty i została wybrana MVP tego spotkania. Drużyna z Sosnowca dobrze spisała się w bloku, w tym elemencie zdobyła 15 punktów (w tym 7 zdobyła Nikola Abramajtys), Stal 9. Przyjezdne popełniły wiele błędów własnych zarówno w ataku – 18, jak i w polu zagrywki – 16. Najskuteczniejszą zawodniczką w ich szeregach była Katarzyna Bagrowska zdobywczyni 20 punktów. Płomień ma jedenaście punktów i wyprzedza swoje rywalki o jeden punkt. Beniaminek z Sosnowca ma rozegrany jeden mecz więcej niż Stal. W najbliższą środę podopieczne trenera Krzysztofa Zabielnego w ramach rundy wstępnej Pucharu Polski zagrają w Aleksandrowie Łódzkim z ekipą Libero VIP Gwarant. Z kolei mielczanki w sobotę 31 października udadzą się do Nowego Dworu Mazowieckiego, gdzie rozegrają zaległy mecz z czwartej kolejki ze Świtem NOSiR.
Zgodnie z planem AZS Politechniki Śląskiej Gliwice pokonał Olimpię Jawor 3:1. Przyjezdne z Dolnego Śląska wygrały drugiego seta, ale było to za mało na bardziej doświadczoną ekipę z Gliwic. W pozostałych partiach zawodniczki beniaminka nie przekroczyły bariery 20 punktów, miały one bardzo duże problemy z przebiciem się przez blok gliwiczanek. AZS 12 razy punktował w tym elemencie, podczas gdy Olimpia zaledwie trzy razy. Gospodynie z Gliwic dominowały w przyjęciu oraz ataku. Ich liderką była Joanna Ciesielczyk, która zdobyła 20 punktów, dla Olimpii 15 punktów zdobyła Sandra Mielczarek. AZS z 9 punktami jest trzeci i o dwa punkty wyprzedza Częstochowiankę. Olimpia znalazła się na ostatnim miejscu i jako jedyna drużyna w I lidze nie wygrała meczu.
Mecz pomiędzy Solną Wieliczka a SMS-em Szczyrk zostanie rozegrany 27 listopada 2020, natomiast starcie Grupy Azoty Tarnów z NOSiR-em zostało przełożone na dzień 11 listopada 2020 roku z powodu zakażenia koronawirusem w ekipie z Nowego Dworu Mazowieckiego. Z tego samego powodu został odwołany mecz pomiędzy SAN-Pajda Jarosław a Uni Opole.
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: hej.mielec.pl, inf. własna