Udanie po kwarantannie do gry wróciła E.LECLERC MOYA Radomka Radom. Podopieczne trenera Marchesiego bez straty seta pokonały DPD Legionovię Legionowo. Nie był to jednak jednostronny pojedynek, walki w nim nie brakowało. Legionovia nie wykorzystała dużej przewagi w trzeciej partii. MVP została Janisa Johnson.
Początek spotkania był wyrównany. Warto wspomnieć, że oba zespoły przystąpiły do meczu w niepełnych składach, po stronie Legionovii brakowało chociażby chorych trenera Alessandro Chiappiniego oraz Diany Dąbrowskiej i Klaudii Kulig, po stronie Radomki Agaty Witkowskiej. W ustawieniu z Julią Twardowską na zagrywce Radomka odskoczyła na 7:3 dzięki nie tylko jej serwisowi, ale także i pracy w kontrataku zarówno Johnson, jak i Honorio. Radomka utrzymywała swoje prowadzenie, była skuteczna w pierwszej akcji. Kiedy najpierw udanie atakowała Bruna Honorio, a następnie dwukrotnie zadziałał radomski blok zrobiło się 16:10 dla gości i przerwę zarządził opiekun Legionovii Adrian Chyliński. Gospodynie miały problemy praktycznie w każdym elemencie, począwszy od przyjęcia i kiedy blokiem popisała się Justyna Łukasik było już 18:11 dla rywalek. Radomka w pełni dominowała na boisku, po zbiciach Bruny Honorio oraz Johnson było już 23:16 i Adrian Chyliński ponownie zarządził przerwę. Po niej sytuację starała się jeszcze ratować Maja Tokarska, ale Johnson dała swojej ekipie piłki setowe. Na blok nadziała się jeszcze Twardowska, ale ostatnie słowo należało do wprowadzonej chwilę wcześniej Izabeli Bałuckiej. Jej atak przypieczętował zwycięstwo Radomki.
Od udanego bloku kolejną odsłonę rozpoczęły radomianki, a po ataku Bruny Honorio było już 2:0. Legionovia szybko wyrównała na 2:2 po ataku z piłki przechodzącej w wykonaniu Stafford. Przyjezdne ponownie jednak odskoczyły i kiedy udanie najpierw blokowała Julia Twardowska, a następnie atakowała Honorio, na tablicy było już 5:2. Legionovia zerwała się jednak do walki i zbliżyła na jeden punkt. Kiedy w ataku pomyliła się Johnson, na tablicy było 8:8. Wynik oscylował wokół remisu. Błędy Legionovii spowodowały, że Radomka przeważała 15:13. Do wyrównania na 15:15 blokiem doprowadziła Rivero, a po chwili atakiem wyprowadziła swój zespół na prowadzenie. O czas w tej sytuacji poprosił trener Marchesi. Ponownie rozgorzała walka punkt za punkt, tak było do stanu 22:20 dla Radomki. Wtedy to w ważnym momencie pomyliła się Stafford. Na 22:22 wyrównała Olivia Różański. Bruna Honorio zagrywką dała swojej ekipie piłki setowe (24:22). O czas poprosił Adrian Chyliński, po którym radomski blok zakończył set.
Trzecią odsłonę otworzył atak Oliveiry Souzy, a ataki Różański i Rivero dały już wynik 3:0. Legionovia znakomicie otworzyła seta i przy stanie 6:1 dla rywalek, po bloku na Twardowskiej o przerwę poprosił trener Marchesi. Nic to jednak nie dało, atak Tokarskiej dał już wynik 8:2 dla gospodyń. Radomka starała się odrabiać straty, ale popełniała zbyt dużo własnych błędów, jak na przykład atak w aut Bruny Honorio (6:11). Legionovia wypracowała sobie dość dużą przewagę, a podobać mogła się na pewno gra gospodyń w obronie. Przyjezdne powoli odrabiały straty, a błąd dotknięcia siatki po stronie Legionovii pozwolił Radomce zbliżyć się na trzy punkty. Wkrótce po tym samym błędzie zrobiło się już tylko 20:18, a po ataku Bruny Honorio 20:19. Gra Legionovii się posypała i po niedokładnej akcji miejscowych na tablicy było już 21:21. Rozpędzona Radomka zdobywała kolejne punkty, atak Justyny Łukasik dał piłki meczowe (24:22), a po chwili atak z piłki przechodzącej Justyny Łukasik zakończył mecz.
MVP: Janisa Johnson
DPD Legionovia Legionowo – E.LECLERC MOYA Radomka Radom 0:3
(20:25, 22:25, 22:25)
Składy zespołów:
Legionovia: Tokarska (6), Oliveira Souza (13), Rivero (9), Stafford (8), Różański (9), Grabka (2), Lemańczyk (libero) oraz Szczyrba
Radomka: Honorio (18), Picussa (3), Johnson (13), Łukasik (10), Twardowska (6), Skorupa (2), Molenda (libero) oraz Bałucka (1) i Biała
Zobacz również:
Wyniki i tabela Tauron Ligi
źródło: inf. własna
