W sobotę japońska V-League rozegrała trzecią już serię spotkań. Pierwsze zwycięstwo zanotowała drużyna Bartosza Kurka Wolfdogs Nagoya, a polski atakujący rozegrał dobre spotkanie. Z trzeciej wygranej może cieszyć się ekipa Michała Kubiaka. Panasonic Panthers nie dali większych szans Oita Miyoshi.
Siatkarzom Torray Arrows trudno było nawiązać walkę z lepiej dysponowanymi rywalami z Wolfdogs Nagoya. Różnica tkwiła przede wszystkim w ataku. Drużyna Bartosza Kurka atakowała ze skutecznością 50%, kończąc 46 akcji ofensywnych na 91 prób. Torray Arrows zaś na 88 prób skończyli zaledwie 34 ataki (39%). Bartosz Kurek zdobył 23 punkty, 20 atakiem (miał w sumie 41 prób), zanotował w tym elemencie 49% skuteczności. Do tego dołożył dwa oczka blokiem i asa serwisowego. Kurek był zdecydowanym liderem swojej drużyny. Po drugiej stronie siatki dwoił się i troił Krisztián Pádár, ale sam Węgier nie był w stanie wiele zdziałać. Zdobył 12 punktów.
Z kolejnego zwycięstwa może cieszyć się Michał Kubiak i jego Panasonic Panthers. W meczu z Oita Miyoshi emocje były tylko w pierwszym, granym na przewagi secie. W dwóch kolejnych odsłonach na boisku istniała już tylko ekipa wicemistrza kraju. Był to zespół lepszy pod każdym względem. Warty odnotowania jest chociażby fakt, że „Pantery” atakowały ze skutecznością 59%, rywale zaś 44%. W bloku było 11:4 na korzyść zwycięzców. Swoją cegiełkę dołożył także Michał Kubiak. Kapitan reprezentacji Polski atakował 14 razy, skończył 6 z nich (43%). Do tego dołożył dwa punktowe bloki. 13 oczek zdobył Kunihiro Schimizu.
Wyniki 3. Kolejki V-League:
Toray Arrows – Nagoya Wolfdogs 0:3
(21:25, 16:25, 19:25)
Panasonic Panthers – Oita Miyoshi 3:0
(29:27, 25:16, 25:14)
źródło: inf. własna