Udanie do rywalizacji w TAURON 1. Lidze po przerwie związanej z wykryciem w zespole koronawirusa powróciła AGH AZS Kraków, która na wyjeździe pokonała ZAKSĘ Strzelce Opolskie. Moment słabszej gry przytrafił się jej tylko w drugim secie. Była to pierwsza wygrana krakowian w tym sezonie.
Początek meczu był wyrównany, ale to gospodarze jako pierwsi ruszyli do ataku. Po zbiciu Filipa Grygla i szczelnym bloku odskoczyli od rywali na trzy oczka (10:7). Krakowianie po czasie wziętym przez Andrzeja Kubackiego próbowali odrabiać straty, ale dobra gra na środku Dominika Kramczyńskiego powodowała, że ZAKSA miała przewagę. Dopiero przy zagrywce Mateusza Jóźwika AGH najpierw wróciła do gry, a następnie zaczęła przejmować inicjatywę na boisku. Po czapie na Grzegorzu Wójtowiczu prowadziła już 17:14. Swoje w ataku robił Daniel Grzymała, a ekipa z Opolszczyzny nie mogła odrobić strat. Udało się jej to dopiero przy serwisie Krzysztofa Zapłackiego. Zanosiło się więc na zaciętą końcówkę, ale skuteczny blok Jakuba Macyry przechylił szalę zwycięstwa na stronę przyjezdnych w premierowej odsłonie (25:23).
W pierwszej fazie drugiego seta obie drużyny szły łeb w łeb, a prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie (8:8). Dopiero z biegiem czasu do głosu doszli podopieczni Rolanda Dembończyka, którzy przy zagrywce Kramczyńskiego zaczęli uciekać rywalom. Po blokach na Jóźwiku i błędzie Drzymały zbudowali sobie bezpieczne prowadzenie (15:10). W kolejnych akcjach krakowianie popełniali błędy, a seria zmian nie poprawiła ich obrazu gry. Po udanej kontrze Wójtowicza ZAKSA zbliżała się do wyrównania stanu meczu (21:13). Pojedyncze udane zagrania Michała Moniaka nie poderwały już AGH do boju. W końcówce gospodarze kontrolowali boiskowe wydarzenia, a ta część meczu pewnie padła ich łupem 25:16.
Trzecią partię od mocnego uderzenia zaczęli przyjezdni, którzy wyszli na prowadzenie 5:1. Strzelczanie próbowali ratować się blokiem, ale udane zagrania Jóźwika nakręcały AGH. Swoje w ataku robił Drzymała, a gospodarze popełniali coraz więcej błędów. Przy zagrywce Kamila Dębskiego przewaga krakowian jeszcze wzrosła (15:9), dzięki czemu mogli kontrolować boiskowe wydarzenia. ZAKSA gubiła się z akcji na akcję, a pojedyncze udane zagrania Grygla nie poderwały jej do walki. Jednak im bliżej końca seta, tym goście też zaczęli popełniać błędy, przez co ich rywale odrobili część strat (15:20). Dawid Biesek na spółkę z Krzysztofem Zapłackim dali jeszcze nadzieję ZAKSIE na powrót do gry (19:22), ale zabrakło jej czasu na odrabianie strat. Ostatecznie przyjezdni „dowieźli” przewagę do końca, triumfując 25:20.
Czwarta odsłona lepiej zaczęła się dla podopiecznych trenera Kubackiego, ale dzięki szczelnemu blokowi gospodarze wrócili do gry (6:6). W kolejnych minutach prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie, ale żadna z drużyn nie mogła wypracować sobie większej przewagi. Dopiero udane zbicie na środku Macyry sprawiło, że AGH zbudowała sobie niewielką nadwyżkę. Przy zagrywce Piotra Janusza wzrosła ona do czterech oczek (19:15). Sygnał do ataku ZAKSIE próbował dać Grygiel, ale szczelny blok przyjezdnych przybliżał do sukcesu. W końcówce ważną akcję skończył Jóźwik, a w ataku pomylił się Wójtowicz. Ostatecznie goście nie dopuścili do tie-breaka, a mocne zbicie Dębskiego przypieczętowało pierwszą wygraną drużyny z Małopolski w tym sezonie (25:21).
MVP: Mateusz Jóźwik
ZAKSA Strzelce Opolskie – AGH AZS Kraków 1:3
(23:25, 25:16, 20:25, 21:25)
Składy zespołów:
ZAKSA: Zapłacki (15), Grygiel (15), Kramczyński (9), Kosian (8), Szczechowicz (6), Wójtowicz (6), Pilichowski (libero) oraz Biesek (2), Kaciczak, Kłęk i Pogłodziński (libero),
AGH: Jóźwik (20), Dębski (12), Piwowarczyk (11), Grzymała (11), Macyra (8), Fenoszyn (3), Czyrek (libero) oraz Moniak (2), Borkowski (1), Kraut, Janusz, Buczek
Zobacz również:
Wyniki i tabela TAURON 1. Ligi mężczyzn
źródło: inf. własna