Z sześciu spotkań zaplanowanych na 5. kolejkę Serie A rozegrano cztery. Podobnie jak polskie kluby również zespoły ligi włoskiej nie zdołały uniknąć zarażenia koronawirusem. I tak Mauro Fabris w szybkiej reakcji na sygnały napływające z klubów podjął decyzję o przełożeniu spotkań Novary z Cuneo oraz Banca Millenium Brescia z Busto Arsizio. Swój mecz rozegrała natomiast Magdalena Stysiak, jej Scandicci wygrało 3:1.
Zgodnie z terminarzem w tej kolejce pauzowało Imoco Volley Conegliano z Joanną Wołosz w składzie. Swojego spotkania nie rozegrała również Malwina Smarzek-Godek. Novara, której barw broni reprezentantka Polski miała mierzyć się z Cuneo, jednak ze względu na wykryty przypadek koronawirusa w szeregach Cuneo mecz został odwołany. Już wcześniej zostało przełożone inne spotkanie tej kolejki (Brescia-Busto Arsizio).
Nie zagrożone było jednak spotkanie Magdaleny Stysiak. Polka w meczu z Vbc Èpiù Casalmaggiore była najlepiej punktującą zawodniczką swojego zespołu. Stysiak zakończyła mecz z dorobkiem 17 oczek, punktując również zagrywką i blokiem. Mecz zakończył się szczęśliwie dla Polki, chociaż początki starcia jeszcze tego nie zapowiadały.
Przy wymianie sił w ataku gospodynie mogły liczyć na Elenę Pietrini (3:4). Pierwsza seria przyjezdnych szybko miała odzwierciedlenie na tablicy wyników, przy 24% skuteczności zagrań w ataku siatkarki Scandicci nie miały sportowych argumentów pozwalających nawiązać walkę, tym bardziej kiedy po drugiej stronie siatki regularnie punktowała Elitsa Wasiljewa. Przegrana do 12 odsłona premierowa wyraźnie pobudziła do walki Magdalenę Stysiak i jej koleżanki. Kluczowy okazał się drugi set spotkania, początki tej partii układały się po myśli przyjezdnych, nie zawodziła Wasiljewa i to Casalmaggiore było o krok dalej. Nie bez znaczenia było pojawienie się w szeregach Scandicci Marković. Cierpliwość opłaciła się i gra ponownie się wyrównała (11:11). Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie i chwilę później ponownie to zespół Stysiak musiał gonić rywalki (14:16). Sygnał do ataku dała swoim koleżankom reprezentantka Polski, przy presji ze strony rywalek przyjezdne zaczęły się coraz częściej mylić. O ile w odsłonie premierowej Vasileva i jej koleżanki sprezentowały przeciwniczkom tylko jeden punkt, w tym secie myliły się zdecydowanie częściej. Przełamując rywalki w kluczowej fazie seta to ekipa Magdaleny Stysiak była w lepszej sytuacji (21:18), co prawda nie obyło się bez nerwowości (23:22), czujna gra w bloku dopełniła jednak formalności (25:22). Kolejne fragmenty meczu nie miały już tylu zwrotów akcji, trzecia partia rozgrywana była pod dyktando Scandicci. Obok Stysiak w tej części meczu skutecznością imponowały Lubian z Popovic, dominację miejscowych potwierdza wynik seta, wygranego do 19. Identycznym rezultatem zakończył się czwarty set spotkania, chociaż tym razem wyrównana gra utrzymywała się do stanu po 17. Nerwowa gra przyjezdnych pogrążyła szansę Casalmaggiore na przedłużenie losów spotkania i komplet punktów (wygrywając 3:1) zgarnęła Magdalena Stysiak i jej koleżanki
Najbardziej zaciętym meczem tej kolejki była rywalizacja Chieri i Monzy, gdzie mimo falstartu i prowadzenia rywalek 2:1 siatkarki Saugelli Monza zdołały wrócić do gry, triumfując po ponaddwugodzinnej walce. Po raz kolejny bohaterką swojego zespołu była Lise Van Hecke, tym razem kończąc mecz z dorobkiem 21 oczek. Tylko seta ugrały siatkarki Bergamo po meczu z Il Bisonte Firenze, zapisując na swoim koncie piątą porażkę w tym sezonie. Po ostatniej przegranej z Casalmaggiore na zwycięskie tory (pokonując Trentino) wróciła natomiast Perugia.
Zobacz również:
Wyniki i tabela włoskiej Serie A kobiet
źródło: inf. własna