Po zakończeniu mistrzostw Europy juniorów do lat 20 w siatkówce wykryte zostały przypadki zakażenia koronawirusem w kilku reprezentacjach – w tym polskiej kadrze. Mistrzem w w tej kategorii wiekowej została Rosja, a wicemistrzem reprezentacja Włoch, Polacy uplasowali się na siódmym miejscu.
Lubor Halanda, prezes Słowackiej Federacji Piłki Siatkowej od 2005 roku, jest znany wśród włoskich fanów z wieloletniego grania we włoskich zespołach: Agrigento (A1 i A2), Mondovì (A2), Falconara (A1). Po zakończeniu kariery został trenerem i prowadził włoskie kluby z Agrigento i Città di Castello.
Poniżej przedstawiamy szczegółowy raport Lubora Halandy na temat zabezpieczenia sanitarnego:
Jako przewodniczący mistrzostw Europy juniorów do lat 20, które były rozgrywane w Czechach, chciałbym przedstawić swoje spostrzeżenia i punkt widzenia odnośnie zasad higieny, które zostały wdrożone przez organizatorów i członków zespołów uczestniczących w mistrzostwach. Ogólnie mogę ocenić, że organizatorzy zrobili wszystko, co było w ich mocy, spełnili i wdrożyli wytyczne dotyczące higieny zawodów, które były organizowane pod auspicjami CEV. Po przybyciu członków jury do miejsca rozgrywania meczów odbyliśmy walne zebranie z przedstawicielem federacji Czech i dyrektorem mistrzostw. Organizatorzy przedstawili nam ogólny plan higieny w hotelach, gdzie przebywały drużyny, członkowie jury oraz sędziowie. Ponadto przedstawiono nam hale sportowe i sposób przemieszczania się drużyn. Po spotkaniu oraz sprawdzeniu przez nas hoteli i hal sportowych wprowadziliśmy kilka modyfikacji.
W hotelu, w którym przebywały drużyny nie można było zapewnić im oddzielnego piętra. Dlatego staraliśmy się zminimalizować liczbę zespołów na jednym piętrze do dwóch, tylko w jednym przypadku było konieczne, aby trzy drużyny przebywały na jednym piętrze. W restauracji hotelowej nie można było rozdzielić ekip i zapewnić jednego pomieszczenia dla każdej drużyny. Hotel miał jedną dużą jadalnię z wysokim sufitem i dobrą wentylację. Niemniej jednak początkowo zmniejszyliśmy przewidzianą liczba stołów, więc tylko cztery zespoły mogą być w restauracji w jednym czasie. Poinformowaliśmy kierowników drużyn, żeby zorganizowali harmonogram posiłków z trenerami i kierownictwem restauracji.
Wydaliśmy ścisłe zarządzenie, że bez maski na twarzy nikt nie będzie mógł wejść do restauracji. Również wewnątrz restauracji każda osoba mogła poruszać się tylko z maską na twarzy. Jak wspomniano w raporcie końcowym, a także w osobnym piśmie do CEV, federacja turecka i ukraińska wykonała testy dla trzech zawodników, którzy przybyli z czerwonej strefy i mieli pozytywne wyniki, wszyscy oni przeszli dodatkowe testy. Wszystkie zespoły i osoby z danych drużyny były zobowiązane do wykonania testu po przyjeździe, byli poddani kwarantannie do czasu poznania wyników. Taka sama procedura była z siatkarzami, u których wykryto zakażenie. Kontakt z innymi członkami zespołu nie był możliwy, pomimo że po dwóch dniach w kwarantannie presja niektórych członków zespołu na wyjście na zewnątrz była silna. Raz musieliśmy ponownie poinformować ochronę, aby nie wpuszczała nikogo poza swoje pokoje. Po pozytywnym wyniku pierwszego testu organizatorzy zadbali o drugie, dodatkowe testy, aby upewnić się, że wyniki testów nie są błędne, musieliśmy wykluczyć ewentualny błąd.
Podczas turnieju radziliśmy kierownikom zespołów, aby drużyny pozostały w hotelu w czasie ich pobytu w Brnie. Żadne spacery poza terenem hotelu nie były dozwolone, nie można było także chodzić do sklepów i supermarketów. Na wypadek, gdyby potrzebowali jakichś zapasów, kierownik drużyny był proszony o zrobienie dla nich zakupów. Tylko w przypadku, gdy nie mogli tego zrobić sami, organizatorzy zapewnili samochód do jazdy do sklepu wyłącznie przedstawicielowi drużyny.
Kontrola temperatury członków zespołu została wdrożona przy opuszczaniu hotelu, wejściach do autobusu, a także po przyjeździe do hali sportowej. Takie same procedury zostały wdrożone także wtedy, gdy drużyny wracały do hotelu. W ten sposób staraliśmy się zapobiec temu, aby gracz z wykrytą wysoką gorączką wsiadł do autobusu i miał negatywny wpływ na innych członków zespołu.
Wszystkim członkom zespołu i oficjelom zostały rozdane maski na twarz typu FFP2. Również każdy zawodnik, osoby ze sztabu szkoleniowego oraz organizatorzy używali tego samego rodzaju masek. Nikt nie mógł wejść do hali sportowej bez maski. Tylko zawodnicy i trenerzy mogli występować bez zakrycia twarzy. Sędziowie używali ich do ostatniej chwili przed rozpoczęciem spotkania. Sędziowie liniowi, podawacze piłek, obsługa techniczna nosili maski przez cały czas. Ponadto osoby podające piłki i wycierające boiska używali rękawiczek.
We wszystkich meczach zastosowano protokół meczowy, w którym nie dochodziło do podania ręki. Przed meczem drużyny nie miały wstępu na boisko zanim ławki nie zostały zdezynfekowane. W czasie gry pomiędzy setami wszystkie piłki zostały zdezynfekowane. Ponadto hale sportowe opróżniano po każdym meczu w celu dezynfekcji trybuny dla widzów. Podczas ceremonii zakończenia turnieju staraliśmy się uniknąć bezpośredniego kontaktu pomiędzy graczami, a jury przyznającym im nagrody. W związku z tym nagrody dla drużyn zostały wcześniej umieszczone na podium i gracze zabrali je sami. Medale nie były wręczane przez oficjeli ani przez organizatorów, gracze musieli wziąć je sami z tacy.
Niektóre obawy dotyczące możliwych punktów kontaktowych infekcji:
* Po pierwszym meczu gospodarze poszli przywitać się z widzami – byli to członkowie ich rodzin. W następnym meczu gospodarzom surowo zabroniliśmy jakichkolwiek kontaktów między graczami i widzami. Należy również wspomnieć, że jako drużyna gospodarzy i przebywała w innym hotelu niż pozostałe zespoły.
* Drużynom nie zostały przyznane oddzielne piętra w hotelu.
* Pozostali goście byli również w hotelach, gdzie przebywały drużyny, natomiast z restauracji korzystały tylko zespoły.
* Te same autobusy do transportu były używane przez kilka drużyn.
* Pierwszego dnia po przybyciu niektórzy członkowie zespołu nie używali masek przy wejściu do restauracji, kiedy zasiadali do posiłku w jadalni. Namawialiśmy ochronę, aby zaostrzyć środki i nie było z tym żadnych problemów.
* Pod koniec turnieju niektórzy członkowie zespołów wychodzili na zewnątrz hotelu do pobliskich sklepów samodzielnie, nawet po surowych ostrzeżeniach, aby tego nie robić.Bardzo mi przykro z powodu każdego zainfekowanego gracza lub przedstawiciela drużyny z wirusem Covid-19. Mam nadzieję i wierzę, że wszyscy wkrótce wyzdrowieją. Jestem również głęboko przekonany, że w obecnym czasie i okolicznościach, gdy kraj goszczący miał wzrost dziennej liczby pozytywnych przypadków Covid-19, organizatorzy dołożyli wszelkich starań, aby zapewnić dobre standardy higieniczne i sanitarne. Działania te miały chronić wszystkich uczestników turnieju.
Należy to wziąć pod uwagę niezależnie od wcześniejszych testów, które zostały wykonane w krajach ojczystych. Siatkarze pomimo uzyskania wyników negatywnych w swoich krajach przyjechali zakażeni. Tak było w przypadku zawodników z Turcji i Ukrainy. Nie można było zapewnić żadnej interakcji między graczami z różnych krajów, a także pomiędzy drużynami oraz z innymi osobami przez cały czas trwania turnieju. Wreszcie, w tym bardzo specyficznym czasie, każdy uczestnik doskonale zdawał sobie sprawę, że gając w takim czasie naraża się na pewne ryzyko, czy to podczas podróży, czy podczas pobytu i zajęciach na turnieju.
Każda drużyna tego finałowego turnieju pokazała duże zaangażowanie w grę. W ten sposób pokazaliśmy, że nadal jesteśmy w stanie umożliwić młodym graczom rywalizację na najwyższym poziomie w swojej kategorii wiekowej.
Lubor Halanda
* Przewodniczący Jury CEV U20 Siatkówka Mistrzostwa Europy 2020 Mężczyzn
źródło: volleyball.it