W trzeciej kolejce gier w I lidze kobiet doszło do kilku zaskakujących wyników. AZS Politechniki Śląskiej Gliwice niespodziewanie uległ beniaminkowi z Nowego Dworu Mazowieckiego. SAN-Pajda dopiero w tie-breaku wygrał z Olimpią, Płomień wywiózł Wieliczki dwa cenne punkty. SMS pokonała w Poznaniu Energetyka, a Stal bez większych problemów wygrała z Częstochowianką. Bez punktów pozostaje zespół z Krosna, który uległ ekipie z Tarnowa.
Blisko dwie godziny trwał mecz SAN-Pajdy z beniaminkiem z Jawora. Po dwóch pewnie wygranych setach jarosławianki spoczęły na laurach, miały swoje szanse na zamknięcie tego spotkania w trzeciej odsłonie, lecz ich nie wykorzystały.
Ambitnie grająca Olimpia wygrała dwa kolejne sety, w tie-breaku nie zdołała nawiązać wyrównanej gry i musiała uznać wyższość gospodyń. Punkt zdobyty z takim przeciwnikiem na pewno zaprocentuje w przyszłości. Liderkami jarosławianek były niezawodne: Katarzyna Saj zdobywczyni 21 punktów oraz Aleksandra Dudek, która na swoim koncie zapisała 27 punktów. Gospodynie lepiej spisały się w polu zagrywki (10 – 8) oraz w bloku (14 – 8), były skuteczniejsze w ataku oraz przyjęciu, Z kolei w zespole z Jawora dobrze zaprezentowała się Sandra Mielczarek (15 punktów) oraz Agata Mackiewicz (15 punktów). SAN-Pajda z pięcioma punktami jest na piątym miejscu, a Olimpia z jednym punktem zajmuje przedostatnie, dwunaste miejsce.
Nie zwalnia tempa beniaminek z Sosnowca, zespół Płomienia. Podopieczne trenera Krzysztofa Zabielnego pokonały w spotkaniu wyjazdowym zespół 7R Solna Wieliczka 3:2. Po trzech partiach bliżej wygranej były wieliczanki, które prowadziły 2:1, ostatecznie to popularne Płomyczki mogły cieszyć się z trzeciej wygranej w tym sezonie. Po raz kolejny w zespole z solnego miasta liderką była Weronika Sobiczewska (23 punkty), dla Płomienia także 23 punkty zdobyła Patrycja Patoń, dobry wynik zanotowała Monika Kawa (20 punktów). Sosnowiczanki miały przewagę w bloku (10 – 4), minimalnie lepsze w polu zagrywki były podopieczne trenera Ryszarda Litwina (6 – 4). Zespół gości lepiej spisał się także w przyjęciu i ataku. Dzięki temu zwycięstwu Płomień jest wiceliderem tabeli, ma na swoim koncie osiem punktów, traci jeden do Stali Mielec i o jeden wyprzedza zespół z Gliwic. Solna z trzema punktami zajmuje niskie 11. miejsce.
Mająca wysokie aspiracje Grupa Azoty Roleski Tarnów wygrała z Karpatami Krosno 3:0. Zwycięstwo to łatwo nie przyszło tarnowiankom jak może sugerować wynik. W pierwszym secie tego spotkania przegrywały one 22:24, wróciły z dalekiej podróży i wygrały tę odsłonę meczu w stosunku 26:24. MVP tego meczu została wybrana Karolina Szczygieł. Najwięcej punktów dla tarnowskiej drużyny zdobyły Klaudia Kaczorowska i Magdalena Szabo po 11. Przyjezdne musiały pogodzić się z trzecią porażką w obecnym sezonie, nie wygrały żadnego seta i nie zdobyły też żadnego punktu. Drużyna z Małopolski z czterema punktami jest na siódmym miejscu.
Mają czego żałować siatkarki Energetyka Poznań. W pierwszej partii meczu prowadziły one z SMS-em Szczyrk 21:16, roztrwoniły całą przewagę i o końcowym zwycięstwie musiał decydować gra na przewagi. Rozpędzone uczennice wygrały końcówkę seta i poszły za ciosem. Dwa kolejne sety również padły ich łupem i w efekcie tego mogły cieszyć się z kompletu trzech punktów. Zwycięstwo to jest tym bardziej cenniejsze ponieważ zostało odniesione w meczu wyjazdowym. Najlepszą zawodniczką tego meczu została wybrana Martyna Łazowska. Ekipa ze Szczyrku lepiej zagrała w bloku (11 – 6), miała lepsza skuteczność w ataku. Najwięcej punktów dla SMS-u zdobyła Julita Piasecka – 13, a dla poznanianek Pola Nowakowska oraz Oriana Miechowicz po 9. Siatkarki ze Szczyrku mają na swoim koncie pięć punktów i zajmują czwarte miejsce. Energetyk z czterema punktami jest ósmy.
Liderki tabeli, siatkarki Stali Mielec nie pozostawiły złudzeń Częstochowiance. Mielczanki odniosły pewne zwycięstwo i potrzebowały do tego jednej godziny i ośmiu minut. Przyjezdne nie postawiły zbyt wysokich wymagań swoim rywalkom, w żadnym secie nie nie przekroczyły bariery 20 punktów i musiały po raz drugi w tym sezon przełknąć gorycz porażki. Drużyna z Podkarpacia dominowała w każdym elemencie siatkówki, najwięcej punktów dla Częstochowianki – 10 zdobyła Angela Mroczek, a dla Stali Katarzyna Bryda – 14. Mielczanki mają na swoim koncie 8 punktów i są liderkami tabeli, drużyna spod jasnej Góry z czterema punktami jest dziewiąta. MVP tego meczu została wybrana Aleksandra Stachowicz.
Do niespodzianki doszło w Gliwicach, tamtejsza drużyna AZS Politechniki Śląskiej przegrała z beniaminkiem z Nowego Dworu Mazowieckiego 2:3. Zawodniczki z Mazowsza doznały dwóch porażek i nie były stawiane w roli faworytek tego spotkania. Po trzech partiach spotkania bliżej wygrania były gliwiczanki, które prowadziły 2:1. Świt nie poddał się, szybko objął prowadzenie w partii numer cztery, wygrał ją i był lepszy w tie-breaku. Ważną postacią w zespołu Świtu była Sandra Świętoń, która zdobyła 19 punktów. Tyle samo zdobyła Wiktoria Paluszkiewicz. Liderką AZS-u była Agata Skiba, która na swoim koncie miała 20 punktów. Gliwiczanki były lepsze w bloku, w polu zagrywki oraz w przyjęciu i ataku, ale nie wystarczyło to do odniesienia zwycięstwa. AZS z sześcioma punktami jest trzeci, a Świt z trzema – 10. Było to pierwsze zwycięstwo ekipy z Mazowsza w tegorocznych rozgrywkach.
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi kobiet
źródło: inf. własna