W ramach 4. kolejki I ligi mężczyzn Exact Systems Norwid Częstochowa podejmował ZAKSĘ Strzelce Opolskie. Podobnie jak w okresie przygotowawczym, również w ligowym starciu lepsi okazali się częstochowianie. Dla Norwida było to pierwsze zwycięstwo we własnej hali.
Z wysokiego c w mecz weszli częstochowianie, po asie Łukasza Usowicza było już 4:0. Goście szybko zniwelowali dystans i po pojedynczym bloku na Kogucie różnica punktowa stopniała do jednego oczka (4:3). Z czasem przyjezdni poprawili przyjęcie, coraz pewniej grali w kontrataku (7:7), jednak w szeregach ZAKSY nie brakowało błędów (10:8). Drużyny grały falami a na prowadzeniu pozostawali gospodarze.
Atak przyjezdnych opierał się na Krzysztofie Zapłackim (15:14). Po nieudanym przyjęciu zagrywki Filipa Grygla częstochowianie stracili prowadzenie (16:17). Szybko zareagował trener Lebioda, a po czasie na jego życzenie skutecznie zaatakował Tomasz Kryński. Końcówkę spokojniej rozgrywali gospodarze, skutecznie atakował i zagrywał Łukasz Usowicz (23:20). As środkowego zakończył seta.
Otwarcie drugiej odsłony toczyło się punkt za punkt (7:7). Gdy w aut piłkę posłał Usowicz o czas poprosił trener Lebioda (7:9). W kolejnej akcji kontratak skończył Dominik Kramczyński, a serię ZAKSY zakończył dopiero Damian Kogut (8:10). Z czasem goście utrzymywali przewagę. Siatkarze obu drużyn nie wstrzymywali ręki w ataku. Norwid złapał kontakt punktowy z rywalami po asie Jarosława Muchy (13:14). Przyjezdni lepiej czytali grę rywali, po skutecznym bloku podopieczni trenera Dembończyka odskoczyli na 18:14, a drugi czas wykorzystał Piotr Lebioda. Poderwać częstochowian do walki starał się Kryński, jednak to rywale kontrolowali przebieg gry. Kolejne kontrataki wykorzystywał Grzegorz Wójtowicz. Częstochowianie nie zdołali odwrócić losu seta. Partię zakończył zepsutą zagrywką Kryński.
W trzecią partię lepiej weszli gospodarze, po ataku Kryńskiego ich przewaga wynosiła cztery punkty, a o czas poprosił trener Dembończyk (8:4). Nie brakowało ciekawych wymian, po dwóch błędach częstochowskiego atakującego interweniował szkoleniowiec Norwida (9:7). W kolejnych akcjach przyjezdni nie ustrzegli się błędów (13:9). Z czasem jednak również częstochowianie zaczęli się mylić, po tym jak w siatkę wpadł Kowalski różnica punktowa stopniała do dwóch oczek (14:12). Dobra gra Kramczyńskiego i Grygla oraz błąd Kopyścia w ataku sprawiły, że na tablicy wyników pojawił się remis, a drugi czas wykorzystał Piotr Lebioda (15:15). Serię przy zagrywkach Michała Szczechowicza zakończył dopiero blok Tomasza Kowalskiego (16:16). W kolejnych akcjach gra toczyła się punkt za punkt. Po asie Usowicza grę przerwał trener Dembończyk (19:17). Pod siatką iskrzyło, a wynik utrzymywał się na styku (22:21). Po bloku na Wójtowiczu gospodarze mieli piłki setowe (24:22). Kropkę nad i postawił Kryński.
Czwarta odsłona to wyrównana gra, dopiero po asie Muchy częstochowianie zaczęli budować przewagę (7:5). Gospodarze grali bardzo konsekwentnie, rywale mieli problemy z przyjęciem (9:6). ZAKSA punktowała głównie z lewego skrzydła (12:9). W kolejnych akcjach dystans utrzymywał się. Nie brakowało przedłużonych wymian. Przy zagrywkach Szczechowicza goście zaczęli odrabiać straty (15:14). Po interwencji trenera Lebiody ponownie częstochowianie przejęli inicjatywę, po zagraniu Jana Kopyścia było już 17:14. Gospodarze grali bardziej konsekwentnie, po asie Usowicza czas wykorzystał jeszcze trener Dembończyk (20:17). W końcówce tempo gry dyktowali gospodarze. As Muchy dał serię piłek setowych (24:20). Goście obronili trzy z nich, ale ostanie słowo należało do Usowicza.
MVP: Łukasz Usowicz
Exact Systems Norwid Częstochowa – ZAKSA Strzelce Opolskie 3:1
(25:20, 20:25, 25:23, 25:23)
Składy zespołów:
Norwid: Kryński (16), Usowicz (14), Kowalski (8), Mucha (7), Kogut (14), Cieślik (1), Wasilewski (libero) oraz Walczak, Kopyść (7) i Franczak (1)
ZAKSA: Kosian (10), Zapłacki (15), Wójtowicz (11), Szczechowicz (2), Grygiel (18), Kramczyński (10), Pilichowski (libero) oraz Kłęk i Biesek
Zobacz również:
Wyniki i tabela I ligi mężczyzn
źródło: inf. własna
