Turcja oraz Rosja wygrały swoje półfinałowe spotkania i to właśnie te reprezentacje powalczą o złoty medal. O brązowy krążek będą rywalizowały Serbki z Włoszkami. Polki zmierzą się w meczu o piątą lokatę z Rumunią.
W pierwszym meczu półfinałowym Turcja pokonała Serbię 3:1. Turczynki idą jak burza, wygrały kolejny szósty mecz i zameldowały się w finale. Mecz rozpoczął się po myśli Serbek, podopieczne trenera Jovo Cakovica wygrały dosyć pewnie tę partię w stosunku 25:18. Serbki w całym spotkaniu popełniły bardzo dużą ilość błędów własnych – 33.
Wprawdzie dobrze spisały się w bloku, w tym elemencie punktowały 13 razy, ale to nie wystarczyło do odniesienia zwycięstwa. Reprezentacja znad Bosforu miała lepsze przyjęcie i była minimalnie lepsza w ataku, elementy te przyczyniły się do wygrania całego spotkania. Najlepiej punktującą siatkarką w reprezentacji Turcji była Ege Bukmen – 18 punktów, a dla Serbek 27 punktów zdobyła Una Vajagic.
Turcja – Serbia 3:1
(18:25, 25:21, 26:24, 25:20)
Nieco ponad godzinę potrzebowały młode Rosjanki do wygrania meczu z Włoszkami. Młode siatkarki z Włoch były tłem dla Rosjanek, tylko w drugim secie zdołały przekroczyć barierę 20 punktów, w pierwszym i drugim nie miały zbyt wiele do powiedzenia. Przewaga Rosjanek w bloku była bardzo duża (13-2), ustrzegły się błędów własnych, czego nie można powiedzieć o Włoszkach, które w całym meczu popełniły ich aż 22. Bardzo wysoką skuteczność w ataku – 61% – zanotowała Arina Fedorowcewa, zdobywczyni 17 punktów. Dla Włoszek 17 punktów wywalczyła Manuela Ribechi. Włoszki będą rywalizowały o brązowy krążek z Serbkami.
Rosja – Włochy 3:0
(25:17, 25:22, 25:16)
Rywalem biało-czerwonych w meczu o piąta lokatę będzie Rumunia. Podopieczne trenera Mariusa Macarie stoczyły dwugodzinny pojedynek z reprezentacją Słowenii. Pierwszego seta dosyć pewnie wygrały Słowenki, które w pierwszej odsłonie meczu zanotowały 5 asów serwisowych. W całym spotkaniu punktowały w tym elemencie 15 razy. W kolejnych dwóch górą były Rumunki, które skutecznie zagrały na siatce, ustrzegły się błędów własnych, zdobyły punkty w bloku (15 w całym meczu, Słowenia tylko 4 razy punktowała w tym elemencie) i prowadziły w meczu 2:1. W czwartej partii Rumunia nie miała zbyt wiele do powiedzenia i przegrała ją z kretesem. Z kolei w tie-breaku to Słowenki nie miały zbyt wiele do powiedzenia, popełniły wiele błędów własnych (w cały meczu 41), nadziewały się na szczelny blok swoich rywalek i zeszły z boiska pokonane. Motorem napędowym Słowenii była Taja Gradisnik Klajnscek, zdobywczyni 31 punktów. Zawodniczka ta atakowała z 51% skutecznością. DlaRumunek 14 punktów zdobyła Elena Iancu.
Słowenia – Rumunia 2:3
(25:17, 23:25, 21:25, 25:14, 9:15)
Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej mistrzostw Europy kadetek
źródło: inf. własna