Po bardzo nierównym meczu reprezentacja Polski kadetek pokonała rówieśniczki ze Słowacji 3:1. Tym samym biało-czerwone w piątek zmierzą się z Rumunkami w meczu, którego stawką będzie 5. miejsce mistrzostw Europy kadetek. Słowaczkom pozostała walka o 7. lokatę ze Słowenkami.
W spotkanie lepiej weszły siatkarki ze Słowacji, które szybko zbudowały czteropunktowe prowadzenie. Z czasem dystans utrzymywał się. Biało-czerwone nie potrafiły zatrzymać rywalek, celne zagrywki posyłała Nina Boledovicova. W kolejnych akcjach Słowaczki rozpędzały się, ręki nie wstrzymywała Alexandra Fricova (9:14). Dopiero w dalszej fazie seta Polki zaczęły odrabiać straty, po serii udanych zagrań było już 14:16, a o czas poprosił trener Malicky. To nie wybiło z rytmu Polek, które już po chwili doprowadziły do wyrównania 16:16. Obie drużyny nie ustrzegły się prostych błędów. W końcówce to polskie kadetki prowadziły 20:19. Dobrze punktowały Edyta Wacławczyk i Patrycja Łagida. Biało-czerwone nie zdołały pójść za ciosem (20:23). Podopieczne trenera Pecia walczyły do końca (23:24), jednak ostatnie słowo należało do ich rywalek.
Początek drugiego seta był wyrównany. Chociaż Słowaczki odskoczyły na dwa oczka, biało-czerwone szybko odwróciły wynik (7:9, 12:10). W kolejnych akcjach to drużyna prowadzona przez trenera Pecia zaczęła dyktować warunki na boisku, raz za razem mocno atakowała Julia Lenik, dobrze funkcjonował polski blok (17:13). Polki nie utrzymały koncentracji, nie pomogła interwencja trenera. Serią punktów Słowaczki nie tylko doprowadziły do remisu, ale wyszły na prowadzenie 20:17. Mecz nie stał na zbyt wysokim poziomie, obie drużyny nie ustrzegły się błędów. Po tym, jak biało-czerwone wyszły z niewygodnego ustawienia, to one popisały się serią i w decydującą fazę seta weszły prowadząc 21:20. Końcówka była zacięta i skończyła się zwycięstwem Polek 25:23.
Chociaż pierwsze dwie akcje trzeciej odsłony należały do biało-czerwonych, to szybko kontrolę zaczęły przejmować Słowaczki (2:0, 2:6). Obie drużyny grały falami, wynik się wyrównał (7:8). W kolejnych akcjach trwała walka cios za cios, żadna z drużyn nie była w stanie zbudować wyraźnego prowadzenia. W środkowej fazie seta Słowaczki utrzymywały dwu-trzypunktowe prowadzenie, liderką zespołu była Deana Valentova. Biało-czerwone nie miały zamiaru odpuszczać, dobra postawa duetu Stamborowska/Wacławczyk pozwoliła zniwelować straty. W końcówce to Polki lepiej radziły sobie na siatce, czytając grę przeciwniczek. Mimo interwencji trenera i roszad w składzie siatkarki ze Słowacji nie zdołały już odrobić strat i przegrały do 20.
W trzecim secie Polki poszły za ciosem (8:3) a ich przewaga utrzymywała się (10:5). W kolejnych akcjach Słowaczki starały się walczyć, jednak to polskie kadetki miały zaliczkę punktową (13:10). W dalszej fazie seta nie brakowało zaciętej rywalizacji. Obie drużyny nie grały bezbłędnie, jednak wciąż na prowadzeniu pozostawały biało-czerwone (18:15). Z dobrej strony obok Edyty Wacławczyk prezentowały się Karolina Staniszewska i Julia Lenik. Chociaż dobre wejście zaliczyła Marina Siladiova, to podopieczne trenera Pecia utrzymywały koncentrację i w decydującą fazę seta wchodziły z dwupunktową zaliczką (21:19). Końcówka toczyła się już po myśli Polek, które wygrywając 25:20 zapewniły sobie grę o 5. miejsce.
Polska – Słowacja 3:1
(23:25, 25:23, 25:20, 25:20)
Składy zespołów:
Polska: Lenik (14), Staniszewska (13), Łagida (3), Stamborowska (13), Wacławczk (17), Janicka (5), Kubas (libero) oraz Zagumny i Brzoza (6)
Słowacja: Kartikova (5), Valentova (11), Haskova (8), Fricova (13), Boledovicova (8), Stermenska (3), Justhova (libero) oraz Jozekova (2), Cilijakova, Slivkova i Siladiova (10)
Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej mistrzostw Europy kadetek
źródło: inf. własna