W 3. kolejce TAURON Ligi Developres SkyRes Rzeszów rozbił Jokera Świecie. Rzeszowianki w żadnym z setów nie dały zdobyć beniaminkowi rozgrywek więcej niż 14 punktów. Zadowolenia z takiego wyniku nie ukrywała Marta Krajewska. Rozgrywająca Developresu wyszła w pierwszej szóstce i świetnie pokierowała grą swojej drużyny.
Mimo iż rzeszowianki liderują w tabeli TAURON Ligi, to Marta Krajewska podkreśla, że po trzech kolejkach nie można popadać w przesadny optymizm. – Zobaczymy jak to będzie, na razie jest za nami trzy kolejki i cała liga przed nami, więc ten układ w tabeli nic jeszcze nie znaczy.
W meczu z Jokerem Świecie wyszła pani po raz pierwszy w tym sezonie w podstawowym składzie, czyli Marta Krajewska debiut w Developresie ma już za sobą.
Marta Krajewska: Jestem przeszczęśliwa, bo to cudowne uczucie znowu wyjść w pierwszej szóstce, tak jak przez cały zeszły sezon wychodziłam i grałam regularnie. Wspomnienia i emocje wróciły. Bardzo się cieszę, że z takim efektem końcowym. Nic tylko się cieszyć.
Beniaminek ze Świecia nie miał żadnych argumentów, żeby z wami powalczyć?
– Rywalki nie mogły się przebić przez nasz blok. Do tego miałyśmy dobrą zagrywkę i przyjęcie dziewczynom ze Świecia gdzieś uciekało. Rozgromiłyśmy zespół beniaminka i mam nadzieję, że utrzymamy ten poziom dalej.
Bardzo dobrze wygląda pani współpraca z atakującą Aleksandrą Rasińską. Widać, że możecie grać ze sobą w ciemno, więc chyba znajomość jeszcze z czasów SMS-u pomaga?
– Z „Rasią” długo się znamy jeszcze od młodzieżówki. W SMS-ie byłyśmy razem w klasie, więc znamy się na wylot. Teraz trenowałyśmy razem przez długi okres, bo obie zaczynałyśmy w drugiej szóstce i widać to zgranie na boisku.
W następnej kolejce poprzeczka pójdzie w górę, bo zagracie z Legionovią, która od samego początku spisuje się wyśmienicie.
– Znamy się dobrze z dziewczynami z Legionowa, bo grałyśmy przed sezonem cztery sparingi, które kończyły się naszymi zwycięstwami. Oczywiście, że do każdego przeciwnika musimy podejść w ten sam sposób, z takim samym zapałem i energią. Legionovia dobrze się prezentuje, ale my również. Mam więc nadzieję, że damy radę i wygramy.
Od początku sezonu bardzo dobrze radzą sobie zespół z Radomia, wspomniana Legionovia, czy też dobrze pani znana ekipa z Bielska-Białej. Czyżby zapowiadała się zmiana układu sił w czołówce TAURON Lidze?
– Widać, że było sporo transferów i składy w niektórych drużynach rzeczywiście zupełnie się zmieniły. Zobaczymy jak to będzie, na razie jest za nami trzy kolejki i cała liga przed nami, więc ten układ w tabeli nic jeszcze nie znaczy. Zobaczymy dopiero w II rundzie jak to się będzie prezentowało. Na tę chwilę fajnie, że Bielsko gra dobrze, bo to jest mój poprzedni zespół i kibicuję mu bardzo, ale nie w meczach z nami. Liczę, że my utrzymamy dobrą dyspozycję i cały czas będziemy na czele.
źródło: tauronliga.pl