Za nami ostatni dzień fazy grupowej mistrzostw Europy juniorów. Wiemy już, że w gronie zespołów, które zagrają w półfinałach zabraknie biało-czerwonych. O medale powalczą natomiast Włosi, Belgowie, Rosjanie i Białorusini. Dla tych ostatnich jest to wielki sukces, bowiem pierwszy raz w tej kategorii wiekowej dotarli do półfinałów.
Teraz juniorskie reprezentacje czeka dzień przerwy, a 3 października odbędą się kolejne pojedynki. Polacy, którzy zajęli w swojej grupie 4. miejsce, zmierzą się z reprezentacją Holandii w walce o miejsca 5-8.
Grupa I
Reprezentacja Polski nadawała tempo gry przez większą część pierwszego seta, jednak Francuzi odrobili straty ze stanu 16:21, aby zapewnić sobie zwycięstwo 25:23. W drugim i trzecim secie reprezentacja Francji kontrolowała grę od początku do końca. Najlepszym strzelcem Les Bleus był Abdel-Aziz Doumbia z 18 punktami, a Michał Gierżot 15 razy punktował dla Polski. Więcej o tym spotkaniu możecie przeczytać TUTAJ. Niestety dzisiejsza porażka definitywnie zamknęła biało-czerwonym drogę do półfinału mistrzostw Europy. W półfinale nie zagrają również Francuzi, którzy ostatecznie zajęli 3. miejsce w grupie.
Francja – Polska 3:0
(25:23, 25:19, 25:19)
Włosi zakończyli swoje zmagania w grupie I z czystą kartą, odnotowując dziś piąte zwycięstwo 3:0. Tym samym awansowali do półfinału z 1. miejsca. Z kolei Serbowie po dzisiejszej porażce musieli pożegnać się z turniejem. Liderem reprezentacji Italii był w tym meczu Andrea Schiro, zdobywca 15 punktów. – Ten turniej był dla nas bardzo dobrą nauką. Nasza gra nie jest na tyle dobra, aby być równym przeciwnikiem dla tych drużyn. W przyszłości będzie lepiej – przynajmniej mam taką nadzieję – podsumował występ swojej drużyny Boško Mačužic, trener Serbii.
Angiolino Frigoni, trener reprezentacji Włoch, dał dziś odpocząć niektórym zawodnikom. Przyznał, że turniej jest dość wyczerpujący. – To prawda, że nie przegraliśmy jeszcze żadnego seta, ale myślę, że trudna część mistrzostw nadchodzi teraz. Dzisiaj zdecydowałem, że dam odpocząć niektórym zawodnikom, którzy byli trochę zmęczeni. Ale mamy drugą drużynę, która jest wystarczająco dobra, aby osiągnąć taki wynik.
Serbia – Włochy 0:3
(20:25, 16:25, 16:25)
Gospodarze ME juniorów Czesi już przed tym meczem wiedzieli, że jest to dla nich koniec rywalizacji. Mimo to otrzymali duże wsparcie ze strony kibiców obserwujących z spotkanie z Belgią na trybunach hali w Kurimiu. Nie wystarczyło to jednak do wygrania meczu, choć podopieczni Przemysła Obdrzałka dzielnie walczyli o każdą piłkę. Belgia kontrolowała mecz od początku do końca i zapewniła sobie zwycięstwo 3:0 oraz miejsce w półfinale. W nim zmierzy się z Rosją, która zajęła 1. miejsce w grupie II. Czesi natomiast zakończyli turniej z pięcioma porażkami i bez żadnej wygranej.
Czechy – Belgia 0:3
(18:25, 19:25, 21:25)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. I ME juniorów
Grupa II
Niemcy stracili szansę na awans do półfinału, przegrywając w środę z Rosją. Wyglądali jednak na zmotywowanych do walki, ale to Białoruś po drugiej stronie siatki rozegrała nienaganną grę. Dzięki drugiemu zwycięstwu w grupie Białoruś zapewniła sobie miejsce w półfinale – osiągając ten wyczyn po raz pierwszy w historii.
– Dzisiaj nie zagraliśmy naszego najlepszego meczu i staraliśmy się znaleźć odpowiedni rytm – podsumował spotkanie Dan Ilott, trener reprezentacji Niemiec. – Z drugiej strony Białoruś bardzo dobrze zagrała zagrywką i bardzo utrudniali nam zdobywanie punktów. Zagrali również bardzo dobrze w ataku i totalnie nas pokonali. Teraz musimy się przygotować do następnej gry. W naszej grupie zajęliśmy czwarte miejsce. Z powodu pandemii nie graliśmy w tym roku żadnych międzynarodowych meczów, więc naprawdę musimy wykorzystać tę okazję, aby uczyć się i dalej rozwijać.
Dużo szczęśliwszy był po meczu Siergiej Trocki, trener reprezentacji Białorusi. – Jestem dziś bardzo dumny z mojej drużyny, ponieważ po raz pierwszy w historii Białoruś dotarła do półfinału turnieju do lat 20. Zagraliśmy dziś na bardzo wysokim poziomie i pokazaliśmy kilka świetnych akcji – komplementował swój zespół.
Białoruś – Niemcy 3:0
(25:20, 25:12, 25:23)
W drugim meczu w grupie 2. Rosja od początku wywierała dużą presję na holenderskich siatkarzy. Zespół Holandii miał przez większość czasu niewielką przewagę, ale po osiągnięciu 20 punktów Rosja włączyła wyższy bieg i odniosła zwycięstwo 25:21. W pozostałej części meczu holenderska obrona i odbiór nie miały już takiej jakości jak w pierwszym secie. Z drugiej strony Rosja zaczęła dominować i w efekcie zapewniła zwycięstwo w meczu i pierwsze miejsce w grupie. Holendrzy zajęli 3. pozycję i będą dalej rywalizować o miejsca 5-8.
Michaił Nikołajew, trener reprezentacji Rosji, był bardzo zadowolony z występu swojej drużyny. – Zagraliśmy lepiej i mocniej niż w poprzednich meczach i wygraliśmy z dużą pewnością siebie. Teraz musimy poczekać na wyniki drugiej grupy i przygotować dobry plan gry na półfinał.
– Prawie kontrolowaliśmy mecz w pierwszym secie, ale potem popełniliśmy kilka prostych błędów i nie udało nam się przycisnąć zagrywką. Po tym moc mojego zespołu spadła i ciężko było grać z Rosją prowadzącą pięć, sześć punktów – przyznał Arnold van Ree, szkoleniowiec Holandii. – Ogólnie myślę, że poprawiliśmy grę w porównaniu z meczem z Białorusią, ale ten turniej idzie szybko i nie daje dużo czasu na naukę. Teraz musimy poczekać na naszego przeciwnika z następnej grupy i chcemy odnieść sukces w nadchodzących meczach.
Rosja – Holandia 3:0
(25:21, 25:19, 25:21)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. II ME juniorów
źródło: cev.eu, inf. własna