Nie tak początek sezonu TAURON Ligi wyobrażali sobie Grot Budowlani Łódź. Łódzka ekipa przegrała dwa swoje pierwsze spotkania, a prezes klubu liczy na przełamanie w trzeciej kolejce. – Postaramy się zagrać w Legionowie o pierwsze punkty. Ja wierzę w tę drużynę. Jest to drużyna, którą wspólnie z trenerem Błażejem Krzyształowiczem budowaliśmy i spodziewaliśmy się od początku, że start ligi będzie ciężki – powiedział Marcin Chudzik w rozmowie z Dziennikiem Łódzkim.
Zaskakująca porażka z beniaminkiem ze Świecia, a następnie przegrana z jednym z kandydatów do medalu TAURON Ligi – Developresem Rzeszów. Tak sezon zaczął zespół z Łodzi, który w 3. kolejce zagra z Legionovią Legionowo. – Liczę na przełamanie. Postaramy się zagrać w Legionowie o pierwsze punkty. Ja wierzę w tę drużynę. Jest to drużyna, którą wspólnie z trenerem Błażejem Krzyształowiczem budowaliśmy i spodziewaliśmy się od początku, że start ligi będzie ciężki – przyznał prezes Budowlanych, Marcin Chudzik.
Bez wątpienia w łódzkiej ekipie doszło do zmian i podopieczne Błażeja Krzyształowicza potrzebują się zgrać. – Mamy młody i niedoświadczony zespół, który potrzebuje czasu. Ale potencjał w tych dziewczynach jest olbrzymi. Jestem przekonany, że z meczu na mecz będą one grały coraz lepiej, co zresztą pokazał mecz z Developresem Rzeszów, który mimo porażki 1:3 był spotkaniem bardzo wyrównanym i równie dobrze wynik mógłby być 3:1 dla nas – wspomniał prezes klubu. O ile spotkanie z Developresem wyglądało całkiem solidnie, to trudno to powiedzieć o postawie łodzianek w starciu z Jokerem Świecie. – Pierwszy mecz z Jokerem ciężko skomentować, bo nigdy w dwunastoletniej historii występów w ekstraklasie nie zdarzyło nam się, abyśmy zaliczyli powyżej 40 błędów. Trema zjadła nasze dziewczyny. Inauguracja, przerwa spowodowana pandemią to wszystko odcisnęło swe piętno na młodej naszej drużynie – ocenił Marcin Chudzik.
Przed Budowlanymi kolejne wyzwania, najpierw mecz z Legionovią, a następnie dość mocną w tym sezonie Radomką Radom. – Mamy silnych przeciwników. Po Legionovii za tydzień gramy u siebie z Radomką. Oba zespoły mają też aspiracje medalowe. To będą sprawdziany, w jakim miejscu jesteśmy. Nasz cel pozostaje bez zmian, chcemy grać w pierwszej czwórce, chcemy grać o medale, tylko ten zespół potrzebuje trochę czasu – zapowiedział prezes Budowlanych Łódź.
źródło: dzienniklodzki.pl