– Celem postawionym przez zarząd jest awans do PlusLigi. Do niego będziemy dążyć. Jest on odległy, dlatego najpierw musimy myśleć o najbliższym meczu u siebie z jaworznianami, a później o kolejnych. Nie zamierzamy patrzeć długofalowo, ale małymi krokami iść do przodu – powiedział szkoleniowiec Visły Bydgoszcz Marcin Ogonowski.
Powoli dobiega końca okres przygotowawczy pierwszoligowców. Za Visłą Bydgoszcz turniej w Bydgoszczy, w którym zajęła drugie miejsce, ulegając tylko Netzhoppers KV. Wcześniej w meczu kontrolnym przegrała z Treflem Gdańsk. To były jedyne dwie porażki spadkowicza z PlusLigi w okresie przygotowawczym. – Jestem zadowolony z tych meczów, które rozegraliśmy, nawet tych przegranych, bo mamy świadomość tego, nad czym musimy pracować. Najbardziej skupiamy się na ataku, ale wszystko idzie do przodu – powiedział Marcin Ogonowski. – Wydaje mi się, że w tym momencie drużyna jest dobrze przygotowana do sezonu, ale cały czas koncentrujemy się nad tym, co jeszcze możemy poprawić w naszej grze. Są elementy, w których możemy zagrać zdecydowanie lepiej – dodał szkoleniowiec zespołu znad Brdy, który zmagania w I lidze zacznie od drugiej kolejki. Podejmie w niej we własnej hali MCKiS Jaworzno.
Mimo że Visła spadła do I ligi, to szybko chce wrócić do elity. Jej głównym zadaniem w nadchodzących rozgrywkach będzie awans do PlusLigi. – Celem postawionym przez zarząd jest awans do PlusLigi. Do tego będziemy dążyć, ale będziemy skupiali się na robieniu małych kroków i na przygotowaniach do kolejnych meczów. Ten cel jest odległy, dlatego najpierw musimy myśleć o najbliższym meczu u siebie z jaworznianami, a później o kolejnych. Nie zamierzamy patrzeć długofalowo, ale małymi krokami iść do przodu – podkreślił Ogonowski.
Nie ukrywa on, że sezon 2020/2021 może przynieść wiele emocji, tym bardziej, że jest kilku pretendentów do wywalczenia awansu. Wśród nich wymienia się między innymi Visłę, LUK Politechnikę Lublin, BBTS Bielsko-Biała, a nawet Gwardię Wrocław. – Spodziewam się trudnego sezonu, bo I liga stoi na wysokim poziomie. Są w niej zespoły, które zbudowały ciekawe składy. Zapowiada się bardzo interesujące granie. Każdego przeciwnika trzeba szanować, do każdego meczu podchodzić w 100% skoncentrowanym, bo już mecze sparingowe pokazały, że w jednym secie potrafiliśmy gładko wygrać, a chwilowa dekoncentracja powodowała, że w kolejnym musieliśmy nadrabiać kilkupunktową stratę – zaznaczył trener bydgoskiej ekipy.
Zanosi się na to, że będzie to wyjątkowy sezon, bowiem przynajmniej na początku mecze będą odbywały się z ograniczonym udziałem publiczności albo w ogóle bez niej. Wszystko przez koronawirusa, który może sparaliżować całe rozgrywki. – Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, że liga się rozpocznie i że dogramy ją do końca – zaznaczył szkoleniowiec drużyny z województwa kujawsko-pomorskiego, który nie ukrywa, że w Viśle stosowane są środki ostrożności. – Przeszliśmy testy na koronawirusa. Staramy się uważać, zachować dystans społeczny, stosować się do nakazów. Nic więcej nie możemy zrobić – zakończył Marcin Ogonowski.
źródło: inf. własna