Niedawne ogłoszenie harmonogramu Ligi Narodów Siatkówki FIVB w 2021 roku zapewniło trenerom reprezentacji Brazylii Renanowi Dal Zotto i Jose Roberto Guimaraesowi spokój pracy, bo w końcu mogą zaplanować okresy przygotowawcze.
Po ogłoszeniu terminarza w zeszłym tygodniu obaj trenerzy powiedzieli, że są zadowoleni, że mają daty, lokalizacje i przeciwników, na których mogą przygotować swoje drużyny do nadchodzącego sezonu, który obejmuje również igrzyska olimpijskie.
Męska drużyna trenowana przez Renana rozpocznie kampanię VNL w Stanach Zjednoczonych, gdzie zmierzą się z gospodarzami, Kanadą i Argentyną – wszystkie cztery drużyny również zagrają w Tokio, więc będzie to cenny sprawdzian dla tych zespołów. Stamtąd wracają do domu, do stolicy kraju, Brasilii, gdzie zmierzą się z Serbią, Francją i Japonią.
W trzecim tygodniu Brazylijczycy znów wyruszą w trasę, tym razem do Polski, gdzie zmierzą się naszą reprezentacją oraz z Chinami i Bułgarią. Następnym przystankiem będzie Teheran w Iranie, a tam Brazylia i gospodarze zmierzą się z Australią i Słowenią. W ostatnim tygodniu po raz drugi zagrają u siebie, w Campo Grande, gdzie będą gościć Włochy, Niemcy i broniącą tytułu mistrza Rosję.
– VNL to turniej na bardzo wysokim poziomie, najważniejszy coroczny turniej siatkówki, który w przyszłym sezonie będzie miał interesujący aspekt, gdyż wkrótce po nim odbędą się igrzyska olimpijskie – powiedział Renan. – Jestem naprawdę zaintrygowany, jak podchodzą do tego inne zespoły. Wierzę, że niektórzy zdecydują się przetestować niektórych graczy, próbując znaleźć optymalny skład olimpijski, podczas gdy inni wybiorą wykorzystanie turnieju już do złapania odpowiedniego rytmu przed igrzyskami.
Trener reprezentacji kobiet Ze Roberto już zdecydował, którą ścieżkę wybierze ze swoim składem. Trzykrotny mistrz olimpijski wciąż ma kilka pytań, na które potrzebuje odpowiedzi, i wykorzysta okazję do walki z najlepszymi drużynami na całym świecie, aby znaleźć te rozwiązania.
– VNL będzie szczególnie ważny w przyszłym sezonie, ponieważ pracujemy nad zdefiniowaniem i przygotowaniem grupy zawodniczek, które zabierzemy do Tokio na igrzyska olimpijskie – wyjaśnił trener. – To bardzo dobrze, że zagramy dwa z pięciu tygodni w domu, ponieważ możemy być bliżej naszych fanów, a także ograniczyć podróżowanie.
Brazylijskie siatkarki będą miały dwa tygodnie gry u siebie – pierwszy, w którym będą gościć Stany Zjednoczone, Kanadę i Dominikanę w Cuiabie, a drugi, gdy w Brasilii zagrają z Włochami, Japonią i Rosją.
Następnie Brazylijki zagrają w Makau w Chinach przeciwko gospodarzom, Serbii i Belgii. Ich jedyny przystanek w Europie będzie miał miejsce w Polsce, a Brazylia zmierzy się z naszą kadrą, Niemcami i Tajlandią. W ostatnim tygodniu przed finałami drużyna będzie się mierzyć z Koreą, Holandią i Turcją w Seulu.
źródło: fivb.com, inf. własna