W piątek i sobotę Trefl Gdańsk rozegrał dwa mecze sparingowe ze Ślepskiem Malow Suwałki w hali MOSiR w Elblągu. Były to pierwsze mecze kontrolne, które gdańszczanie rozgrywali w pełnym składzie. – Jestem naprawdę przeszczęśliwy po tych dwóch dniach. Przede wszystkim dlatego, że jesteśmy już wszyscy razem od dosłownie czterech dni, a także dlatego, że nikomu nic się nie stało. Te dwa sparingi dały mi bardzo dużo, ponieważ pokazują, jakie drzemią w nas możliwości – powiedział po meczach trener Trefla Gdańsk Michał Winiarski.
Kibice zgromadzeni w elbląskiej hali obejrzeli dwa emocjonujące spotkania – pierwszy sparing zakończył się wynikiem 3:2 dla ekipy z Suwałk, a w drugim spotkaniu rywale Trefla wygrali 3:1.
– Jestem naprawdę przeszczęśliwy po tych dwóch dniach. Przede wszystkim dlatego, że jesteśmy już wszyscy razem od dosłownie czterech dni, a także dlatego, że nikomu nic się nie stało. Te dwa sparingi dały mi bardzo dużo, ponieważ pokazują, jakie drzemią w nas możliwości. Bardzo się cieszę przede wszystkim z tego, że zagrali wszyscy. Myślę, że to był dla nas taki przełomowy tydzień – podkreślił trener Winiarski. – Mamy przed sobą jeszcze następny tydzień bardzo ciężkiej pracy i z racji tego, że Radom nie zgodził się na przełożenie spotkania, sezon zaczniemy 20 września. Mimo tego, że przygotowania będą trwały cztery tygodnie postaramy się być w jak najbardziej optymalnej formie. Mnie przede wszystkim cieszy ogromne zaangażowanie chłopaków. Wszyscy wiedzą, w jak trudnej sytuacji jesteśmy, ale nikt nie narzeka, tylko każdy stara się dać z siebie wszystko i mimo tego zmęczenia, które widzę i które musi być na tym etapie przygotowań, potrafiliśmy nawiązać z Suwałkami równą walkę i z tego jestem bardzo zadowolony.
– Ten dwumecz z Suwałkami według wstępnego programu miał już być w takim momencie, w którym będziemy w optymalnej formie i gotowi do ligi, natomiast sytuacja, która zmusiła nas do nowej formy przygotowań sprawiła, że sięgnęliśmy po jeszcze jednego sparing-partnera i zagramy jeszcze dwa mecze kontrolne w Bydgoszczy w najbliższy wtorek i środę – powiedział szkoleniowiec Trefla. – Dla nas każde granie to jest dobry trening. Mamy jeszcze dwa tygodnie, może nie będziemy w optymalnej formie, ponieważ po czterech tygodniach przygotowań nie da się być w optymalnej formie, natomiast myślę, że jesteśmy zespołem, który mimo swoich problemów może być groźny dla każdego.
źródło: treflgdansk.pl