Siatkarki #VolleyWrocław jak do tej pory nie zanotowały żadnej wygranej w przedsezonowych grach towarzyskich. – Musimy uzbroić się w cierpliwość i dalej wykonywać swoją pracę na treningach, wierząc w to, że przyniesie ona efekty nie tylko w postaci dobrej gry, ale również zwycięstw w najbliższych spotkaniach – przyznał szkoleniowiec wrocławianek Wojciech Kurczyński.
Ten rok jest bardzo ciężki pod wieloma względami. Pandemia koronawirusa najpierw zatrzymała rozgrywki siatkarskie na całym świecie, teraz nie ułatwia też przygotowań do kolejnego sezonu. – Przygotowania są dość specyficzne ze względu na obecną sytuację koronawirusową, czego przykładem jest to, że musimy trenować w innej hali niż standardowo. To i inne czynniki na pewno wpływają na rytm tych przygotowań. My w tym wszystkim staramy się jednak iść swoim rytmem. Z każdym dniem nasza gra wygląda lepiej, aczkolwiek cały czas czekamy na pierwsze zwycięstwo w sparingach – powiedział Wojciech Kurczyński.
Za jego zespołem kilka spotkań towarzyskich m.in. z wicemistrzyniami Polski – ŁKS-em Commercecon Łódź oraz niemiecką drużyną z Poczdamu. We wszystkich rozegranych do tej pory meczach wrocławianki schodziły z boiska bez wygranej. – Nie jest to łatwa sytuacja, gdy się nie wygrywa. Musimy uzbroić się w cierpliwość i dalej wykonywać swoją pracę na treningach, wierząc w to, że przyniesie ona efekty nie tylko w postaci dobrej gry, ale również zwycięstw w najbliższych spotkaniach – przyznał trener #VolleyWrocław.
– Sparingi pokazały to, jak różne podejścia do przygotowań po koronawirusie miały zespoły. Każdy jest na innym etapie. Jedne zespoły szybciej weszły na ciężką siłownię i są teraz dynamiczniejsze, inne – tak jak my – stopniowo wprowadzane są na wyższe obciążenia. W tych ostatnich meczach brakowało nam na pewno siły w ataku i dynamiki, co przekładało na brak skuteczności. To jest też element, na który czekamy, by zwiększyć siłę ofensywną – ocenił Kurczyński.
Ostatnie mecze to starcia z Niemkami we własnej hali, a gra wrocławskich siatkarek wyglądała w nich już lepiej. – Sparingi z Poczdamem pokazały, że praca wykonana nad elementem bloku przyniosła dobry skutek. W obu spotkaniach dobrze w nim graliśmy. Mamy duże rezerwy w zagrywce. Momentami również graliśmy nią dobrze, natomiast były to tylko momenty. Teraz naszym celem jest to, żeby zagrywka byłą utrzymana przez cały przebieg spotkania na wysokim poziomie – dodał trener drużyny z Wrocławia.
Przed rozpoczęciem zmagań w lidze #VolleyWrocław zagra jeszcze dwa sparingi z BKS-em Bielsko-Biała. – Pierwszy będzie taki bardziej treningowy, do sprawdzenia wszystkich zawodniczek i systemów. Natomiast porozumieliśmy się z trenerami, że ten sobotni chcielibyśmy przeprowadzić jako ostatni egzamin przed ligą, łącznie z rozruchem porannym, meczem w hali Orbita. W nim już na pewno będziemy grać optymalnym na ten moment naszej pracy składem – zdradził Wojciech Kurczyński.
źródło: opr. własne, sportgame.com.pl