Dwumecz wrocławianek z SC Poczdam zapisał się wyraźnie na konto niemieckiej drużyny. W pierwszym spotkaniu poczdamianki wygrały wszystkie cztery sety, na które umówili się trenerzy obu ekip. W drugim meczu również rozegrano cztery partie i tym razem wrocławianki schodziły z parkietu pokonane, ale w nieco lepszych humorach, bo udało im się wygrać ostatnią odsłonę tej rywalizacji.
#VolleyWrocław pozostaje zatem cały czas bez zwycięstwa w meczach kontrolnych, ale klub z Dolnego Śląska dobiera sobie ostatnio silnych sparingpartnerów. Ostatnie spotkania wrocławianek to rywalizacja chociażby z ŁKS-em Commercecon Łódź, czy właśnie z SC Poczdam – trzecią drużyny ligi niemieckiej.
Sobotnie spotkanie obu drużyn pokazało również, że są na nieco innym etapie przygotowań i układania składu meczowego. Trener Wojciech Kurczyński znów skorzystał z niemal wszystkich zawodniczek, a wiele z nich dostało szansę w większym wymiarze czasu, niż tylko zmiany zadaniowe. Z kolei Guillermo Naranjo Hernandez ma już raczej skonfigurowaną żelazną szóstkę, która grała na całej przestrzeni meczu.
Mecz przebiegał pod dyktando Niemek, które grały według maksymy „daj przeciwnikowi piłkę, może się sam pomyli”. Dokładnie tak właśnie było. Zarówno w przyjęciu, jak i w ataku drużyny grały dość porównywalnie. W bloku zaś dominowały wrocławianki. Cóż jednak z tego, kiedy popełniły w meczu 34 błędy własne – dwa razy więcej niż rywalki. To musiało się skończyć źle. Dopiero w czwartej partii podopieczne Kurczyńskiego nawiązały walkę i udało im się zapisać jednego seta na swoim koncie.
#VolleyWrocław – SC Poczdam 1:3
(18:25, 18:25, 19:25, 25:23)
Składy zespołów:
#VolleyWrocław: Witkowska (14), Murek (13), Szady (4), Rapacz (9), Bączyńska (3), Fedorek (4), Pancewicz (libero) oraz Gancarz (5), Wołodko , Chorąża , Jasek (3), Słonecka (7), Adamek (libero)
SC Poczdam: Abercrombie (21), Stautz (9), Speech (20), Ruddins (7), Veltman (3), Takagui (4), Jegdic (libero) oraz Agbortabi, Flory, Sterlitz (libero)
źródło: inf. własna
