W finale turnieju Giganci Siatkówki PGE Skra Bełchatów spotka się z Jastrzębskim Węglem. To kolejne starcie obu ekip w krótkim czasie, przed tygodniem w Jubileuszowym Turnieju Skry w Bełchatowie gospodarze pokonali jastrzębian 3:1. – Będziemy mogli zweryfikować swoją pracę i formę z poprzednim tygodniem – o dodatkowych plusach finałowej rywalizacji mówił Bartosz Filipiak.
W drugim półfinale turnieju Giganci Siatkówki PGE Skra Bełchatów bez większych problemów 3:1 pokonała Trefla Gdańsk. Dla atakującego bełchatowskiego zespołu było to pierwsze spotkanie przeciw swojej byłej drużynie. – Na pewno towarzyszyły mi dodatkowe emocje, ponieważ w Gdańsku spędziłem bardzo dobry rok. Myślę, że sportowo i życiowo, więc te emocje były większe – przyznał Bartosz Filipiak. Nowy zawodnik Skry dodał również, że czas będzie sprzyjał jemu i jego kolegom, wciąż bowiem jest głód siatkówki. – Czuję się coraz lepiej, na pewno brakuje trochę czasu spędzonego na boisku, ale będą te możliwości, żeby pograć. I myślę, że na start ligi będziemy gotowi – dodał.
W ocenie sobotniego półfinału Milan Katić zwrócił natomiast uwagę na siłę zespołowości. Serbski przyjmujący odniósł się również do przegranej, trzeciej odsłony meczu, zwracając uwagę na dobrą dyspozycję rywali w polu serwisowym. – Nie chciałbym oceniać swojej gry, najważniejsza jest gra drużyny, to że pokazaliśmy dobrą siatkówkę i wygraliśmy 3:1. W trzecim secie rywale nieco wzmocnili siłę swojego serwisu, ruszając nasze przyjęcie, dlatego przegraliśmy ten set. Najważniejsze jednak jest zwycięstwo, bo do startu rozgrywek coraz bliżej, za tydzień mamy turniej o Superpuchar, a już za dwa tygodnie pierwszy mecz ligowy – kontynuował Milan Katić.
Przed bełchatowianami starcie finałowe z Jastrzębskim Węglem, a już za tydzień pierwszy prawdziwy sprawdzian, jakim będzie Superpuchar Mistrzów Polski. W półfinale turnieju rozgrywanego w Arłamowie Skra zmierzy się po raz kolejny z Jastrzębskim Węglem. Przypomnijmy, że obie ekipy mierzyły się ze sobą również przed tygodniem w półfinale turnieju organizowanego w Bełchatowie. Jak przyznał Bartosz Filipiak taka częstotliwość gry z zespołem ze Śląska ma swoje plusy. – Będziemy mogli zweryfikować swoją pracę i formę z poprzednim tygodniem, kiedy również rywalizowaliśmy z Jastrzębskim Węglem – zaznaczył atakujący PGE Skry Bełchatów.
O potrzebie sprawdzania się w meczach kontrolnych przed rozpoczęciem nowego sezonu PlusLigi mówił również Milan Katić. – Tych meczów towarzyskich, które nas jeszcze czekają nie ma zbyt wiele, a sparingi i treningi zawsze są potrzebne, bo może być jeszcze lepiej, ale za dwa tygodnie wszystko będzie wyglądać bardzo dobrze – zakończył Serb.
źródło: inf. własna, skra.tv