Przed Jokerem Świecie ważny sezon po awansie do Tauron Ligi. Drużyna ciężko pracuje, by jak najlepiej przygotować się do rozgrywek. – Mam nadzieję, że sprawimy kilka niespodzianek w tym sezonie i będziemy wygrywać – przyznała przed sezonem atakująca beniaminka Tauron Ligi Joanna Sikorska.
Joanna Sikorska jest jedną z czterech zawodniczek Energetyka Poznań, które w najbliższym sezonie zagrają w Jokerze Świecie. Ekipa beniaminka Tauron Ligi pozyskała w sumie dziewięć nowych zawodniczek. Obecnie jest w trakcie przygotowań do startu siatkarskiej ekstraklasy kobiet. – Ciężko trenujemy. Staramy się wykonywać wszystkie elementy jak najlepiej – powiedziała zawodniczka.
Jak przyznała atakująca Jokera, jej drużyna nie chce odstawać od ligowej stawki i ma w planach solidną postawę w lidze. – Będziemy wychodzić na boisko i będziemy walczyć. Nie zamierzamy się poddawać. Nie zamierzamy być zespołem do bicia. Mam nadzieję, że sprawimy kilka niespodzianek w tym sezonie i będziemy wygrywać – stwierdziła atakująca.
Dla Jokera Świecie Taurona Liga to zupełnie nowe realia. – Na pewno pierwsza liga pierwsza liga różni się od Tauron Ligi. Gdyby się nie różniły, to nie byłoby dwóch lig, tylko jedna, aczkolwiek teraz był duży zaciąg z pierwszej ligi do ekstraklasy, więc mam nadzieję, że liga będzie ciekawa i będzie dużo emocji – oceniła Sikorska. – Tauron Liga to prestiż, ale wydaje mi się, że każda z nas wychodząc na boisko jest tak skupiona, że nie myśli o tym, co się dzieje dookoła. Zapominamy o kamerach i o tym, że mecz jest na żywo. Można o tym myśleć, przed meczem, ale jeśli jest się już na boisku w trakcie meczu, to już o tym nie pamiętamy – dodała.
Wszyscy z niecierpliwością czekają na start rozgrywek. Poprzednie zostały zakończone przedwcześnie, ze względu na pandemię koronawirusa. – Zatrzymało się to z dnia na dzień. Pamiętam, że jeszcze rano byłyśmy na siłowni. Dostałyśmy od trenera smsa, że po południu nie ma treningu, więc wszystkie byłyśmy w szoku. Jesteśmy sportowcami, tym żyjemy, więc jak nam to zabrano, to trochę nam czegoś brakowało. Teraz wróciłyśmy, jesteśmy wszystkie głodne gry i nie możemy doczekać się startu ligi – zakończyła Sikorska.
źródło: inf. własna, tv.pls.pl