W piątkowe popołudnie Enea PTPS Piła rozegrała pierwszy w tym sezonie sparing we własnej hali. Przeciwnikiem pilskiego zespołu był beniaminek TAURON Ligi – Joker Świecie. Trenerzy umówili się na rozegranie czterech setów, z których dwa wygrały gospodynie, a dwa przyjezdne.
Pilanki po raz pierwszy w nowym składzie rozegrały mecz we własnej hali. Niestety ze względu na pandemię koronawirusa sparing odbył się bez udziału publiczności. Przed meczem drużyny ustaliły, że niezależnie od wyniku rozegrane zostaną cztery sety, stąd tak nietypowy dla siatkówki remis, mecz zakończył się bowiem wynikiem 2:2.
Skąd te rozbieżności w wynikach? – Dalej rotujemy składem i wypróbowujemy różne warianty gry – mówi drugi trener pilanek Damian Zemło. – Powoli wchodzimy w ligowy rytm pracy – dodaje. Już za tydzień zespoły spotkają się ponownie, na rozgrywanym w Świeciu turnieju. – Zapowiada się tam ciekawe granie – komentuje drugi trener. – Granie, które dostarczy nam ostatnich materiałów do przedsezonowej analizy. To będą już takie ostatnie szlify przed pierwszą kolejką TAURON Ligi – tłumaczy Zemło.
Enea PTPS Piła – Joker Świecie 2:2
(22:25, 25:18, 25:22, 15:25)
źródło: inf. prasowa