MCKiS Jaworzno przegrało z BBTS-em Bielsko-Biała 1:4 w meczu kontrolnym przed startem sezonu 2020/21. W innych piątkowych sparingach LUK Politechnika Lublin pokonała BAS Białystok 3:1, a KPS Siedlce przegrał z Polskim Cukrem MKS Avia Świdnik 2:3 w pierwszym meczu Turnieju o Puchar Lubelskiego Koziołka.
W piątkowe popołudnie w Jaworznie miejscowy MCKiS rozegrał pierwszy mecz kontrolny w ramach przygotowań do sezonu 2020/21 TAURON I ligi mężczyzn. Rywalem jaworznian był BBTS Bielsko-Biała. Drużyny rozegrały pięć pełnych setów. Gospodarze tylko w trzeciej partii przechylili szalę na swoją stronę. W pozostałych lepsi okazali się bielszczanie. Trenerzy obu zespołów rotowali składem, tak aby każdy zawodnik otrzymał szansę na grę.
Przed pierwszoligowymi zespołami kolejne sprawdziany formy. Już jutro siatkarze BBTS-u zagrają na wyjeździe ze Stalą Nysa. Natomiast zawodnicy MCKiS-u w środę zmierzą się z Exact Systems Norwid. Spotkanie zostanie rozegrane w Częstochowie. – Za nami czwarty tydzień przygotowań. To były tygodnie pracy głównie fizycznej. Od piątku rozpoczynamy zgrywanie zespołu z podtrzymaniem tej siły i wytrzymałości. Potem czekają nas sparingi z Norwidem Częstochowa, turniej w Andrychowie, mecze kontrolne z AZS-em AGH. Grania trochę mamy. Mam nadzieję, że uda się nam wszystko tak ułożyć, aby dobrze rozpocząć ligę – powiedział Mariusz Syguła trener zespołu z Jaworzna.
MCKiS Jaworzno – BBTS Bielsko-Biała 1:4
(20:25, 20:25, 25:23, 19:25, 17:25)
W piątkowe popołudnie w Lublinie spotkały się drużyny LUK Politechniki i BAS Białystok. Pierwsza partia spotkania była dość wyrównana. Wynik rozstrzygnął się w końcówce. Ostatecznie szalę na swoją stronę rozstrzygnęli siatkarze z Białegostoku. Bardzo dobrze na ataku spisywał się Kacper Wnuk 26:24. W drugiej partii gra dużo lepiej układała się już dla lublinian. Dobrze na rozegraniu spisywał się Grzegorz Pająk, a w ataku Jakub Peszko i Jakub Wachnik. Zespołowi gości nie można było odmówić walki i zaangażowania. Na słowa uznania zasługiwała na pewno gra Kajetana Tokajuka. Jednak tym razem w końcówce więcej zimnej krwi zachowała LUK Politechnika 25:18.
Kolejna część sparingu to koncertowa gra podopiecznych Macieja Kołodziejczyka w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. W polu serwisowym z bardzo dobrej strony pokazał się Szymon Seliga. Siatkarze BAS-u nie mieli zbyt wielu argumentów, aby nawiązać równą walkę. Ta partia zakończyła się pewną wygraną gospodarzy 25:10. Czwarty set, podobnie jak wcześniejszy, lepiej zaczął się dla LUK Politechniki 6:3. Przyjezdni mieli problem, żeby zatrzymać ataki Romacia na skrzydle, a na środku Kamila Szaniawskiego 6:11. Zespół do gry próbował poderwać Adrian Kacperkiewicz i Mateusz Laskowski 10:14. Grą drużyny dobrze kierował Michał Witkoś 14:16. Jednak w końcowej fazie tej partii serią dobrych zagrywek popisał się Radosław Sterna 21:17. Drużyna z Lublina do końca utrzymała odpowiednią koncentrację i zwyciężyła do 19.
LUK Politechnika Lublin – BAS Białystok 3:1
(24:26, 25:18, 25:10, 25:19)
Składy zespołów:
Politechnika: Durski, Seliga, Sterna, Stajer, Goss, Peszko, Majstorović (libero) oraz Romać, Cabaj (libero), Szaniawski, Wachnik, Pająk i Sobala
BAS: Bączek, Lesiuk, Abramowicz, Wnuk, Witkoś, Laskowski, Podborączyński (libero) oraz Ostaszewski, Roszkowski, Kacperkiewicz, Tokajuk i Micewicz (libero)
KPS Siedlce przegrał z Avią Świdnik 2:3 w pierwszym meczu Turnieju o Puchar Lubelskiego Koziołka. W sobotę zostaną rozegrane dwa ostatnie spotkania. Turniej ze względu na aktualną sytuację epidemiologiczną w naszym kraju odbywa się bez udziału publiczności.
W piątek zostało rozegrane jedno spotkanie w ramach Turnieju o Puchar Lubelskiego Koziołka. Po przeciwnych stronach siatki stanął KPS Siedlce oraz Polski Cukier MKS Avia Świdnik. Początek pierwszej partii był równy 10:11. Po stronie siedlczan dobrze w ataku spisywał się Mateusz Kańczok, a po stronie siatkarzy z Świdnika Jakub Guz. W drugiej połowie premierowej odsłony meczu dużo lepiej w obronie i kontrataku spisywali się podopieczni Mateusza Grabdy 18:15. Do końca utrzymali koncentrację i wygrali 25:20. W ostatniej akcji piłkę w aut bez bloku zaatakował Łukasz Swodczyk.
Set numer dwa zaczął się od równej gry 4:4. Następnie warunki gry zaczęli dyktować siatkarze KPS-u. Ręki w ataku nie zwalniał Michał Wójcik oraz Kańczok 9:5. Po stronie Avii widać było momentami problemy z wyprowadzeniem skutecznego kontrataku 6:10. W dalszej części podopieczni Witolda Chwastyniaka nie wystrzegali się prostych błędów 9:17. Za to ręki w polu serwisowym nie zwalniał Janusz Górski, przyjmujący KPS-u 23:15. Tę partię zakończyła zepsuta zagrywka Łukasza Walawendera.
Zawodnicy ze Świdnika dość szybko wyciągnęli wnioski 7:5. W trzeciej odsłonie spotkania zaczęli dyktować rywalom swoje warunki gry. Z akcji na akcję coraz lepiej spisywał się Marcin Kurek oraz Bartłomiej Żywno 15:12. W końcowej fazie tej partii siedlczanie zmniejszyli stratę do dwóch oczek 18:20. Jednak ostatnie słowo należało do siatkarzy z Świdnika 25:22. Czwarta część meczu była równa. Drużyny przez dłuższy czas grały punkt za punkt 12:12. W połowie partii dobrze w polu serwisowym spisywał się Wiktor Nowak 20:15. Na niewiele zdały się przerwy na żądanie trenera Mateusza Grabdy. Co prawda w końcówce siedlczanie tracili do rywali zaledwie dwa oczka 18:20, ale po przeciwnej stronie siatki, a dokładnie na jej środku nie do zatrzymania był Damian Boruch 22:20. Avia nie dała sobie wyrwać z rok zwycięstwa w tym secie 25:21.
Zwycięzcę pierwszego meczu o Puchar Lubelskiego Koziołka rozstrzygnął tie-break. Zespoły grały dość równo 7:7. Przed zamianą stron na minimalne prowadzenie wyszli siatkarze ze Świdnika 8:7. Chwilę wcześniej błąd w polu serwisowym popełnił Górski. Po wznowieniu gry inicjatywę przejęli siatkarze beniaminka. Wygraną pewnym atakiem z lewego skrzydła przypieczętował Żywno 15:10.
KPS Siedlce – Polski Cukier MKS Avia Świdnik 2:3
(25:20, 25:17, 22:25, 21:25, 10:15)
źródło: tauron1liga.pl