Klub ze Stawropola miał awansować do Superligi, ale został bez pieniędzy Gazpromu i groził mu upadek. Siatkarze od trzech miesięcy nie otrzymali wynagrodzenia. W ubiegłym sezonie Transgaz Stawropol z Kisłowodzka sensacyjnie wygrał Ligę A. Zespół był na czele rozgrywek, które zostały zatrzymane w marcu z powodu pandemii koronawirusa.
Zespół osiągnął najlepszy wynik w historii i powinien zagrać w najwyższej lidze, ale zamiast tego może przestać istnieć. Długoletni sponsor zespołu, Gazprom Transgaz Stawropol, przestał finansować klub.
– Utraciliśmy sponsora, teraz walczymy o przetrwanie klubu – powiedział dyrektor Transgaz Stawropol Georgy Obuchow. – Nasz sponsor był gotowy nadal nas wspierać, ale Gazprom centralnie postanowił odmówić finansowania wszystkich drużyn sportowych, które nie grają w najlepszych ligach. O ile mi wiadomo, kluby Superligi również mają cięcia budżetowe. Nasz dyrektor generalny osobiście był na spotkaniu z szefem Gazpromu Aleksiejem Millerem w tej sprawie, ale niestety nie uzyskał zmiany decyzji.
Transgaz Stawropol mógł zostać piątym klubem w Superlidze sponsorowanym przez Gazprom (Zenit St. Petersburg, Zenit Kazań) lub jej spółki zależne (Fakieł, Gazprom-Ugra). W ostatnim sezonie zespół z Kisłowodzka miał budżet około 40 milionów rubli – to nie wystarczy nawet na Ligę A . Budżet liderów ligi wynosi 65–80 milionów, więc zwycięstwo Transgazu Stawropola można nazwać sensacją. Superliga wymaga co najmniej trzykrotnego zwiększenia budżetu klubu. Najwyraźniej w erze koronawirusa Gazprom uznał dodatkowe finansowanie profesjonalnej siatkówki za niemożliwe.
W czerwcu prezydent Wszechrosyjskiej Federacji Siatkówki (VFV) Stanisław Szewczenko wysłał list do gubernatora Stawropola Władimira Władimirowa z prośbą o pomoc klubowi w znalezieniu nowego źródła finansowania. Następnie główny trener i kierownik zespołu Anatolij Repkin spotkał się z gubernatorem . Szef regionu obiecał zająć się sytuacją. Nawiasem mówiąc, w 2019 roku zespół otrzymał 11 milionów rubli z budżetu regionalnego .
Obecnie rozważana jest opcja przeniesienia Transgazu Stawropola do Nevinnomysska. To miasto ma potencjalnie potężnego sponsora – Nevinnomyssky Nitrogen. To największe przedsiębiorstwo przemysłu chemicznego w południowej Rosji. Dla zespołu ten ruch może być trzecim taki w historii. Początkowo w 1993 r. z powodu niestabilnej sytuacji w Czeczenii zespół przeniósł się z Groznego. A latem 2018 roku Transgaz Stawropol przeniósł się do Kisłowodzka, ponieważ hala w Georgiewsku przestała spełniać wymagania rosyjskich rozgrywek.
Gdyby ten scenariusz się ziścił, zespół zapewne zmieni nazwę, ale będzie kontynuacją historczyną, a także administracyjną klubu ze Stawropola, a zatem przejmie też jego obecne długi. Według kilku siatkarzy, zaległości wobec graczy wynoszą trzy miesiące. – Wysłali mi książeczkę pracy, z której dowiedziałem się, że moja umowa została rozwiązana 27 marca za obopólną zgodą stron. Jednocześnie nie wyraziłem żadnej zgody, nie otrzymałem żadnych powiadomień i niczego nie podpisałem, powiedział były środkowy Transgazu Dmitrij Krawczenko. – Wydaje mi się, że ze strony klubu jest to bezprawne.
Według siatkarzy klub najpierw ich zwodził na temat wypłat, a później przestał się z nimi komunikować. Przedstawiciele zespołu twierdzą natomiast, że pandemia wymusiła takie działanie, bo umowy sponsorskie przez brak meczów przestały być realizowane i na konto klubu nie wpływały środki od sponsorów. Niezależnie od tego jak potoczy się dalsza historia klubu, zespół najpierw będzie musiał poradzić sobie z tymi problemami.
źródło: inf. własna, sport.business-gazeta.ru