Niedawno CEV ogłosiła iż w związku z tym, że pandemia nie pozwoliła na dokończenie rozgrywek Ligi Mistrzyń zwiększyła ilość drużyn dopuszczonych do tych rozgrywek w kolejnej edycji. Zaproszenie do rozgrywek wpłynęło na konto ŁKS Commercecon Łódź, a także niespodziewanie … DPD Legionovii Legionowo. Kilka dni później CEV jednak wycofało ofertę dla zespołu Alessandro Chiappiniego.
CEV dopatrzyła się bowiem, że klub nie spełnia wymogów formalnych, tj. w ostatnich trzech latach co najmniej dwukrotnie nie uczestniczył w LM. – Być może zostanie to zweryfikowane na korzyść piątej drużyny w naszej lidze, czyli Grota Budowlanych Łódź, która spełnia drugi z podanych wymogów. My zaś przejęlibyśmy ich miejsce w Pucharze Challenge, z opcją awansu do Pucharu CEV, jeśli zwolni się w nim miejsce. Na razie nie otrzymaliśmy informacji, jak zostanie to rozstrzygnięte – zaznaczył prezes Legionovii, Konrad Ciejka. CEV dopuszcza jednak zgłoszenie przez federację tylko jednej drużyny więcej, więc udział Grot Budowlanych w LM też jest w tej sytuacji naszym zdaniem mało realny. Pierwszeństwo ma ŁKS, a prezes tego klubu już zapowiedział, że z zaproszenia skorzysta.
Szef drużyny przyznał, że kalkulował już koszty związane z udziałem w LM. – LM to już top topów jeśli chodzi o prestiż, ale nawet Puchar CEV czy Challenge to szansa na to, by się pokazać. Jedynym przeciwskazaniem jest kwestia finansowa. W siatkówce na udziale w europejskich zmaganiach bowiem się nie zarabia tylko raczej wydaje. Założyliśmy wariant obejmujący najdalsze wyjazdy i najdłuższe pobyty. W przypadku LM wyszło prawie pół miliona złotych, a w przypadku Pucharów CEV i Challenge między 250 a 300 tys. zł – powiedział.
Pewne miejsca w fazie grupowej LM są trzy męskie kluby z Polski (Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, VERVA Warszawa Orlen Paliwa i PGE Skra Bełchatów) oraz dwa kobiece (Chemik Police i Developres SkyRes Rzeszów). Z Plusligi dodatkowo zgłoszony zostanie jeszcze Jastrzębski Węgiel.
źródło: sport.tvp.pl