– Nie spodziewałam się takiej propozycji. Musiałam sobie wszystko przemyśleć, zastanowić się czy podołam wyzwaniu, czy jestem na nie gotowa. Ale Chemikowi się nie odmawia. Decyzja była prosta. Cieszę się, że następny sezon spędzę w Policach – powiedziała Paulina Bałdyga, nowa rozgrywająca Grupy Azoty Chemika Police.
Paulina Bałdyga w Grupie Azoty Chemiku Police zastąpi na rozegraniu Ewelinę Polak. Młoda rozgrywająca nie ukrywa, że propozycja z Polic była dla niej pewnym zaskoczeniem. – Nie spodziewałam się takiej propozycji. Byłam w ciężkim szoku. Musiałam sobie wszystko przemyśleć, zastanowić się czy podołam wyzwaniu, czy jestem na nie gotowa. Ale Chemikowi się nie odmawia. Decyzja była prosta. Cieszę się, że następny sezon spędzę w Policach – powiedziała Paulina Bałdyga, która liczy, że w Policach zrobi kolejny krok w przód w swoim siatkarskim rozwoju. – Jestem ambitną i pracowitą osobą. Wiem, że jest to dla mnie wielka szansa, którą muszę wykorzystać. Takich szans nie dostaje się zbyt często. Zresztą kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana – dodała.
W minionym sezonie sporym atutem drużyny prowadzonej przez Ferhata Akbasa była szybka i kombinacyjna gra. Zapewne w kolejnych rozgrywkach Chemik utrzyma taki styl gry, a do niego będzie musiała się przyzwyczaić Paulina Bałdyga. – Lubię grać szybko. Bardzo podobało mi się jak Chemik grał w poprzednim sezonie. Nawet rozmawiałam z Marleną jak Chemik był na turnieju w Łodzi. Wówczas stwierdziłam, że moim marzeniem jest grać tak szybko. Będę miała okazję tego spróbować. Mam nadzieję, że szybko wkomponuję się w ten styl gry. Liczę, że zaaklimatyzuję się w zespole – podkreśliła nowa rozgrywająca mistrzyń Polski.
Nie będzie ona miała łatwego zadania, bowiem o miejsce w podstawowej szóstce będzie rywalizowała z Marleną Kowalewską. Jej priorytetem jest rozwój, w szczególności w takich elementach jak zagrywka czy wystawa. – Uwielbiam bronić, uważam, że robię to całkiem nieźle. Muszę je dnak wciąż pracować nad wystawą. Cały czas muszę się doskonalić, żeby być najlepszą. Ważna jest ciężka praca i technika odbić. Czuję, że w zagrywce też mam jeszcze bardzo duże rezerwy – zakończyła Paulina Bałdyga.
źródło: Chemik Police TV, opr. własne