W pierwszych meczach grupy B rozgrywanego w Kaliszu turnieju finałowego mistrzostw Polski juniorek gospodynie zaskakującą gładko rozprawiły się w trzech setach z Wieżycą Stężyca. Dużo więcej emocji było w drugim meczu, w którym zespół Elite Volley Kraków prowadził już 2:0 z ŁKS-em, ale łodzianki doprowadziły do tie-breaka i pokonały rywala po ponaddwugodzinnej walce.
Pierwszy mecz z MKS-em Kalisz siatkarki ze Stężycy rozpoczęły mocno spięte. Gdy po błędzie ustawienia było już 6:1 dla gospodyń, trener Dawid Michor przerwał grę. Kaliszanki cały czas utrzymywały sporą przewagę, świetnie spisywała się zwłaszcza Paulina Damaske (20:11). W końcówce przy zagrywkach Martyny Czyrniańskiej MKS miał piłkę setową przy stanie 24:13 po chwili blok Damaske zakończył pierwszą partię.
Świetna gra blokiem podopiecznych trenera Marcina Widery spowodowała, że MKS drugą partię znów rozpoczął wyśmienicie – od prowadzenia 5:1. Po asie serwisowym Dominiki Pierzchały było już 12:5, a siatkarki z Kaszub nie potrafiły sobie poradzić z blokiem rywalek. Po dynamicznych atakach wprowadzonej do gry Natalii Ciesielskiej było już 20:11 i kaliszanki nie odpuściły do końca, ponownie wygrywając seta do 13.
Po wyrównanym początku trzeciego seta kaliszanki szybko doskoczyły rywalkom i po skutecznych blokach prowadziły 9:4. Po stronie zespołu Wieżycy znów zaczęły się mnożyć błędy, a przerwy i zmiany trenera Michora niewiele mogły pomóc. Po asie serwisowym Julii Papszun było już 15:4, ale od tego momenty zespół ze Stężycy zaczął odrabiać straty. Seria sześciu punktów z rzędu pozwoliła powrócić nadziei do zespołu z Kaszub, a przy stanie 18:14 trener Widera wykorzystał już drugą przerwę w tym secie. W końcówce kaliszanki nie dały już jednak wyrwać sobie wygranej. Po błędzie rywalek miały piłkę meczową przy stanie 24:17, a po chwili skuteczny blok Julii Szczurowskiej i Marty Budnik dał im wygraną 3:0.
– Nie spodziewałyśmy się, że wygramy w trzech setach, ponieważ zespół ze Stężycy potrafi dobrze grać w siatkówkę i wielokrotnie w czasie tego sezonu to pokazywał. Myślę, że ich nieco słabsza dyspozycja wynikała z tego, że to był pierwszy mecz i pojawił się dodatkowy stres – przyznała po meczu libero kaliszanek, Julia Mazur, która została wybrana najlepszą zawodniczką meczu.
MVP: Julia Mazur
MKS SMS Kalisz – Wieżyca 2011 Stężyca 3:0
(25:13, 25:13, 25:17)
Składy zespołów:
MKS: Damaske (9), Pierzchała (10), Czyrniańska (12), Papszun (3), Poreda (4), Budnik (5), Mazur (libero) oraz Ciesielska (3), Łagida, Dutkiewicz (libero), Kempfi, Szczurowska (3) i Natanek
Wieżyca: Walewska (2), Partyka, Lendzioszek (7), Kulig (7), Gliwa (4), Orzoł (6) Dąbrowska (libero) oraz Bronk (libero), Stanisławska, Makowska, Piankowska, Kneba (1), Myhal i Duszyńska (1)
W drugim meczu tej grupy Elite Volley Kraków zmierzył się z zespołem ŁKS-u Łódź. Mecz dużo lepiej rozpoczęły krakowianki, które szybko wyszły po atakach Weroniki Krzysztofiak na prowadzenie 9:1. Dopiero przy tym wyniku łodzianki się ocknęły i dzięki dobrym zagrywkom Julity Piaseckiej i szczelnemu blokowi odrobiły część strat, a po ataku Oliwii Laszczyk przegrywały już tylko 12:16. W końcówce podopieczne trenera Dariusza Pomykalskiego utrzymały jednak przewagę (21:16) i dzięki mniejszej liczbie błędów wygrały tego seta 25:20.
Początek drugiego seta był dużo bardziej wyrównany. W zespole z Krakowa świetnie spisywała się Karolina Drużkowska, ale łodzianki coraz częściej stawiały szczelny blok. Po ataku Krzysztofiak Elite Volley wyszedł na prowadzenie 11:9. Po asie serwisowym Oliwii Laszczyk ŁKS doprowadził do remisu (14:14), a gdy Julita Piasecka zatrzymała blokiem Drużkowską łodzianki miały już dwa punkty przewagi. W końcówce po ataku Anastazji Hryszczuk ŁKS prowadził 22:19, ale stracił tę przewagę. Ostatecznie zespół z Małopolski po ataku Drużkowskiej wygrał 27:25 i prowadził już 2:0.
Początek kolejnej partii należał do ełkaesianek, które po zagrywkach Julity Piaseckiej prowadził już 7:1. Łodzianki grały odważniej niż w pierwszych dwóch setach i utrzymywały kilkupunktową przewagę (14:9, 17:13), ale rywalki zbliżały się coraz bardziej. W końcówce siatkarki ŁKS-u nie dały jednak rywalkom szans – po skutecznych zagrywkach Alicji Jaryszek wygrały do 18 i mecz trwał dalej. Po wyrównanym początku czwartego seta to krakowianki pierwsze zdołały odskoczyć rywalkom i po ataku Weroniki Krzysztofiak prowadziły 8:5. ŁKS szybko jednak odrobił tę stratę i wynik przez jakiś czas oscylował wokół remisu. Potem przypomniała o sobie Oliwia Laszczyk i łodzianki wyszły na trzypunktowe prowadzenie. W końcówce łodzianki prowadziły już 23:18, a po ataku Laszczyk miały piłkę setową przy stanie 24:20. Wygrały ostatecznie do 21 i doprowadziły do tie-breaka.
Decydująca partia rozpoczęła się od zaciętej i nerwowej walki punkt za punkt. Przy zmianie stron boiska jednopunktową przewagę miały krakowianki, ale już po chwili po zagrywkach Jaryszek i ataku Natalii Dróżdż 11:9 prowadził ŁKS. Ostatnie piłki grane przy dużych emocjach z obu stron należały do łodzianek. ŁKS odwrócił losy tego meczu i wygrywając w tie-breaku 15:11 wygrał całe spotkanie 3:2
Elite Volley Kraków – ŁKS Szkoła Gortata Łódź 2:3
(25:20, 27:25, 18:25, 21:25, 11:15)
Składy zespołów:
Elite Volley: Dragosz (6), Krzysztofiak (12), Nowacka (9), Bogdańska (8), Drużkowska (22), Żydzik (4), Janus (libero) oraz Piekarz (libero), Falkenberg i Włodarz
ŁKS: Teodorska (10), Dróżdż (13), Kłosowska (2), Hryszczuk (13), Laszczyk (19), Piasecka (14), Lach (libero) oraz Krawczyk (libero), Jaryszek (2), Jakubowicz, Bartodziejska i Marciniak (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. B turnieju finałowego MP juniorek
źródło: inf. własna
