– Z uwagi na to, że więcej czasu na boisku spędzałam w obronie, to w tym elemencie czuję się dużo lepiej, ale w przyjęciu również czuję się pewnie – powiedziała Agnieszka Adamek, nowa libero #Volley’a Wrocław.
Trwa odsłanianie kart #VolleyWrocław na nowy sezon. Nową libero dolnośląskiej ekipy została Agnieszka Adamek, która liczy, że z drużyną prowadzoną przez Wojciecha Kurczyńskiego osiągnie dobry wynik w kolejnym sezonie. – Bardzo mi się podoba we wrocławskim klubie to, w jakim kierunku zmierza zarówno pod względem organizacyjnym, jak i szkoleniowym. Po rozmowie z prezesem Grabowskim oraz trenerem Kurczyńskim doszliśmy do wniosku, że mamy wspólne cele. Mam nadzieję, że wszystko fajnie się zgra – powiedziała Agnieszka Adamek, libero, która w nadchodzącym sezonie zagra w #Volley Wrocław.
Drużyny TAURON Ligi do treningów wrócą w lipcu. Jednak przez pandemię siatkarki będą miały długi rozbrat z rywalizacją. Adamek nie ukrywa, że w trakcie obostrzeń starała się podtrzymywać formę w domu. – Ten czas starałam się spędzać bardzo aktywnie. Mimo że zamknięte były siłownie, to przychodziły mi różne pomysły do głowy. Skonstruowałam sztangę z butelek z wodą i kija od miotły. Niestety, nie wytrzymała ona zbyt długo, po kilku treningach stała się bezużyteczna, ale jakoś sobie radziłam. Nawet w zamknięciu, w czterech ścianach można było wykonać ciekawy trening – zaznaczyła nowa libero wrocławskiej drużyny.
Gra ona nie tylko w hali, ale także na piasku. Mimo że siatkówka halowa różni się od plażowej, to według Adamek można połączyć te dwie odmiany siatkówki. – Nigdy nie odczuwałam większych problemów z przestawianiem się na piasek. Przez cały sezon halowy większość czasu przyjmuję i bronię. Dlatego większy problem jest z przestawieniem się na atak i zagrywkę na piasku – zaznaczyła siatkarka, która najlepiej czuje się w defensywie. W okresie halowym skupia się na przyjęciu oraz obronie. – Czuję się bardzo dobrze w obu tych elementach. Natomiast z uwagi na to, że więcej czasu na boisku spędzałam w obronie, to w tym elemencie czuję się dużo lepiej, ale w przyjęciu również czuję się pewnie – zakończyła Agnieszka Adamek.
źródło: opr. własne, Volley Wrocław TV