Siatkarki reprezentacji Polski od trzech dni trenują na zgrupowaniu w Szczyrku. Treningi rozpoczęły się od lekkiego wprowadzenia i gry na piasku. Same zawodniczki pozytywnie oceniają ten ruch. Według nich minimalizuje to ryzyko kontuzji, a dodatkowo gra na plaży daje im dużo radości i buduje dobre relacje w grupie.
– Przez kilka miesięcy byłyśmy zamknięte w domach. Zabrano nam piłkę, wygoniono z sali, więc myślę, że każda z nas stęskniła się za grą i robi to teraz z przyjemnością. Nie mogłyśmy się doczekać, kiedy dotkniemy piłki i zaczniemy trenować. Jest nam potrzebne spokojne wprowadzenie, więc gra na piasku jest dobrym początkiem, choć nie jest moim żywiołem. Gdybyśmy zaczęły trenować na 100%, to mogłoby się skończyć kontuzjami – powiedziała Zuzanna Górecka.
Z kolei Martyna Łukasik podkreśliła mentalną aspekt tego zgrupowania. – Wszystkie wiemy po co tu przyjechałyśmy. Jesteśmy nastawione na ciężką pracę, ale też chcemy zbudować bardzo dobrą atmosferę. To widać też po tym jak dobrze się bawimy chociażby właśnie grając na piasku.
Czerwcowe zgrupowanie ma w tym roku również inne zadania. Między innymi trener Jacek Nawrocki postanowił sprawdzić perspektywiczne zawodniczki pod kątem przydatności do reprezentacji. Jedną z nich jest Marta Ziółkowska, która zapowiada, że chciałaby się zadomowić w kadrze. – Pierwszy raz jestem na zgrupowaniu seniorek, nie ze wszystkimi zawodniczkami znałam się wcześniej, ale myślę że po dwóch dniach zdążyłyśmy się nieco poznać. Ja cały czas staram się robić postępy, szczególnie od dwóch lat, kiedy wróciłam po kontuzji. Nie mnie oceniać jak to wychodzi, ale widać coś przykuło uwagę trenera, że dołączył mnie do tej grupy. Chciałabym już zostać w niej na stałe.
źródło: Polska Siatkówka