– Myślę, że to po prostu nie był nasz dzień i nasza siatkówka. Każda z nas była trochę jakby sparaliżowana. Spodziewałyśmy się, że UNI postawi twarde warunki na własnym terenie. To jest beniaminek i one nie mają nic do stracenia, na każdy mecz będą wychodziły skoncentrowane i nastawione na walkę. U nas żaden element nie funkcjonował. Żadna z nas nie była w stanie dać trochę więcej od siebie, żeby zmienić oblicze meczu – powiedziała po meczu w Opolu Zuzanna Efimienko-Młotkowska, środkowa E. Leclerc Moya Radomki Radom.
Hala w Opolu znacznie różni się parametrami od tej radomskiej, ale siatkarka nie upatruje w tym klucza do wyniku meczu z UNI Opole. – Specyfika i czucie hali oraz piłki jest inne niż u nas w hali, ale nie może to być powód, że przegrywamy mecze. Meczów na wyjeździe będzie w sezonie dużo i hala nie może być wytłumaczeniem porażek.
Teraz Radomkę czeka spotkanie z Grot Budowlanymi Łódź. Efimienko-Młotkowska zna bardzo dobrze z występów kadrowych m.in. Zuzannę Górecką i Monikę Fedusio. – Na pewno znajomość z zawodniczkami trochę pomaga. Wiemy, na co stać daną siatkarkę i jakie ma słabsze punkty, aczkolwiek zawodniczka grająca w innym zespole, w innym zestawieniu, prezentuje się nieco inaczej, ale mamy nadzieję, że w meczu z Budowlanymi będzie dobrze.
Jak na razie środkowa Radomki plasuje się wysoko w rankingu blokujących. – Na moje bloki pracuje cały zespół. Jeżeli jest dobra zagrywka, mi jest łatwiej blokować. Czasem są mecze, że blok „siedzi”, a czasem są przeciwnicy, którzy dużo kiwają i plasują, a wtedy blokującym jest trudniej. Na pewno kluczowym elementem w meczu z Budowlanymi będzie serwis. Nad tym musimy dużo pracować, bo mamy jeszcze duże rezerwy. W naszej lidze zagrywką można odrzucić przeciwnika od siatki i zapewnić sobie zwycięstwo.
Siatkarka będzie śledzić środowe spotkanie o Superpuchar, ale nie podejmuje się wskazania jednoznacznego faworyta. – I w Chemiku, i w Developresie mam koleżanki, więc ciężko powiedzieć, że komuś kibicuję w Superpucharze. To są bardzo dobre drużyny, aczkolwiek szala przechyla się nieco na stronę Chemika. Wydaje mi się, że są w formie od początku sezonu, a Developres trochę faluje, ale zadecyduje na pewno dyspozycja dnia, bo to jest jeden mecze, który rozstrzyga o trofeum.
źródło: inf. własna, Radomka Radom - Facebook