Siatkarki Brasilia Volei w poniedziałek doznały traumatycznych przeżyć. Podczas obiadu w restauracji zostały napadnięte i okradzione. Na szczęście żadna z nich nie ucierpiała. Przed nimi mecz z Unilife-Maringa.
Siatkarki Brasilia Volei w miniony poniedziałek doznały traumatycznego przeżycia. „Najadły się” sporo strachu, kiedy szykowały się do posiłku w restauracji w mieście Taguatinga. Zostały zaskoczone przez dwóch mężczyzn, którzy pojawili się w lokalu i z bronią w ręku zawiadomili o napadzie. Jeden z napastników celował nawet pistoletem w jednego z klientów siedzącego przy wejściu.
W notatce policja poinformowała, że trzeci mężczyzna czekał na zewnątrz w samochodzie marki Nissan Versa na. Złodzieje zabrali siatkarkom trzy telefony komórkowe i kilka innych rzeczy. Wobec braku reakcji ze strony ofiar, odeszli, a policja przeprowadziła rewizje. Klub Brasilia Volei wydał notatkę, w której poinformował, że zawodniczki nie doznały fizycznej agresji i że „mimo strat materialnych wszystkie czują się dobrze”.
Przypomnijmy, że siatkarki Brasilia Volei rywalizują w brazylijskiej Superlidze. Obecnie zajmują dziesiąte miejsce, a na swoim koncie do tej pory zgromadziły 6 punktów. Jeszcze przed świętami czeka je jeden pojedynek. Przed własną publicznością 20 grudnia zmierzą się z Unilife-Maringa.
źródło: inf. własna, worldofvolley.com