Karuzela transferowa PlusLigi odrobinę zwolniła, ale kluby cały czas pozyskują nowych zawodników. Nowym środkowym Aluron CMC Warta Zawiercie został Miłosz Zniszczoł. Będzie to dla niego już 12. sezon w PlusLidze.
Miłosz Zniszczoł w nowym sezonie będzie jednym z najbardziej doświadczonych Jurajskich Rycerzy. Na swoim koncie ma już 11 sezonów w PlusLidze.
– O transferze zadecydował plan na tę drużynę na kolejny sezon. Robi się ciekawy zespół i myślę, że będziemy walczyć o najwyższe cele. To był taki magnes, który mnie tu przyciągnął. Chciałem się sprawdzić w zespole… myślę, że lepszym, niż byłem w ostatnim czasie – mówi Miłosz Zniszczoł.
W ostatnim sezonie Miłosza Zniszczoła mogliśmy oglądać w barwach GKS-u Katowice, w którym występował od 2019 roku. Na boisku pojawiał się w 27 spotkaniach, w których zdobył 237 punktów. Skończył 170 z 270 ataków. Dołożył do tego 12 asów serwisowych. Zanotował także 55 punktowych bloków, co dało mu 7. miejsce w rankingu najlepiej blokujących zawodników PlusLigi. Czterokrotnie otrzymywał statuetkę MVP.
– Lubię tego zawodnika ze względu na jego stabilną formę przez cały sezon. Bardzo doświadczony siatkarz i bardzo efektywny. Jest szczególnie dobry w bloku oraz zagrywce. Mam też bardzo dobre informacje o jego profesjonalizmie i umiejętności tworzenia ducha drużyny. Chciałem go w moim zespole – mówi Igor Kolaković, szkoleniowiec zawiercian.
Miłosz Zniszczoł urodził się w Rybniku. Początkowo wydawało się, że wybierze piłkę nożną. Siatkówkę zaczął trenować dopiero w ostatniej klasie gimnazjum. Pierwsze kroki w tej dyscyplinie stawiał w akademiach Jastrzębskiego Węgla. W 2005 roku przeniósł się do drugoligowego Rafako Racibórz, w którym spędził trzy lata. W 2007 roku zdobył złoto mistrzostw Polski kadetów oraz brąz Akademickich Mistrzostw Europy. W 2006 i 2008 roku sięgał natomiast po srebro w turnieju szkół zawodowych i dwa razy został wybrany najlepszym zawodnikiem rywalizacji.
W 2008 roku zdecydował się na transfer do drugoligowego Farta Kielce. W pierwszym sezonie wywalczył z nim awans do I ligi, a już rok później do PlusLigi. W tym zespole spotkał się z zawierciańskim statystykiem, Krzysztofem Makarykiem, który najpierw występował tam jako zawodnik, a następnie, w latach 2011-2014, był asystentem trenera pierwszej drużyny oraz trenerem drugiego zespołu Farta w Młodej Lidze. Miłosz w Kielcach występował do 2013, roku, a w sezonie 2011/2012 w Farcie grał razem z Michałem Żurkiem.
Później środkowy podpisał kontrakt z Transferem Bydgoszcz, z którym zajął 9. miejsce w lidze. Po tym sezonie ponownie zmienił barwy i przeniósł się do AZS-u Olsztyn, w którym spędził kolejne 5 lat. Najlepszy wynik z olsztyńskim zespołem osiągnął w sezonie 2017/2018, gdy zajęli 4. miejsce. W meczu o brąz AZS uległ Treflowi Gdańsk. W Olsztynie ponownie przecięły się drogi Miłosza Zniszczoła i Michała Żurka, którzy w barwach olsztyńskiego klubu występowali razem od 2016 roku. W 2019 roku Miłosz Zniszczoł zdecydował się na powrót na południe kraju. Trafił do GKS-u Katowice, w którym spędził dwa sezony.
– Miłosz to siatkarz, którego kariera rozwijała się wolniej, niż w przypadku większości graczy PlusLigi. Dlatego też, zamiast zaglądać mu w metrykę, warto skupić się na jego wartości sportowej. To środkowy kompletny, zwinny w ataku, bardzo skuteczny w bloku i dysponujący niezwykle trudną zagrywką. W poprzednim sezonie należał do wyróżniających się graczy na swojej pozycji w całej lidze. Zna też smak walki o medale mistrzostw Polski – mówi prezes Kryspin Baran.
Zobacz również:
Karuzela transferowa PlusLigi
źródło: inf. prasowa