W poniedziałek startują mistrzostwa Europy siatkarek do lat 22. We włoskich Lecce i Taranto osiem drużyn zagra o miano najlepszej na Starym Kontynencie. Czy wśród medalistek będą biało-czerwone?
Walka o medale we Włoszech
CEV stosunkowo niedawno wprowadziła do kalendarza mistrzostwa Europy siatkarek do 22 lat. Tak naprawdę taki turniej odbył się po raz pierwszy w 2022 roku, choć wówczas brały w nim udział zawodniczki do 21. roku życia. Władze europejskiej siatkówki postanowiły jednak wyrównać roczniki i od tego roku zarówno panie, jak i panowie będą rywalizowali w czempionacie do lat 22.
W pierwszej edycji zmagań triumfowały Włoszki, które w finale pokonały Serbki. Wówczas Polki uplasowały się tuż poza podium. Ówczesne podopieczne Wiesława Popika w półfinale nie ugrały nawet seta Serbkom, zaś w starciu o brąz po tie-breaku przegrały z Turczynkami.
Tym razem zawodniczki z Italii ponownie będą jednymi z głównych faworytek do zdobycia mistrzowskiej korony. Nie tylko dlatego, że zagrają przed własną publicznością, ale również z tego względu, że w kategoriach młodzieżowych Italia ostatnio jest niezwykle mocna, wygrywając niemal wszystkie turnieje młodzieżowe. Szyki Włoszkom mogą pokrzyżować Serbki lub Turczynki, które również dysponują dużym potencjałem. Liczymy, że do walki o historyczny medal dla naszego kraju w tej kategorii wiekowej włączą się również Polki. – Bardzo chcielibyśmy przywieźć dobry wynik z tych mistrzostw Europy, aby naszą wspólną pracę spiąć klamrą. Na pewno będziemy walczyć. Nikogo nie będziemy się bać, ale też wiemy, z jakimi rywalami przyjdzie nam się zmierzyć. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy i zobaczymy, co nam to przyniesie – powiedział szkoleniowiec polskiej kadry, Jakub Głuszak.
Przypomnijmy, że w mistrzostwach Europy weźmie udział zaledwie osiem drużyn. Wśród nich znalazły się gospodynie, cztery drużyny, które wygrały turnieje kwalifikacyjne oraz trzy drużyny z drugich miejsc w tych turniejach. Biało-czerwone swój turniej rozgrywały na Łotwie, gdzie miały grać z gospodyniami oraz siatkarkami z Izraela, ale ostatecznie drugi z tych zespołów wycofał się z rywalizacji, a gładka wygrana 3:0 z Łotyszkami dała Polkom awans na czempionat Starego Kontynentu. W pierwszej grupie biało-czerwone zagrają z Serbkami, Czeszkami i Portugalkami, zaś w drugiej znalazły się Włoszki, Turczynki, Ukrainki oraz Łotyszki. Po dwie najlepsze drużyny z każdej z grup awansują do strefy półfinałowej, a następnie między sobą rozstrzygną walkę o medale.
Urozmaicone przygotowania
Podopieczne Jakuba Głuszaka już od połowy maja przygotowywały się w Szczyrku do mistrzostw Europy. Tam rozegrały sparingi z Amerykankami, pokazując się w nich z bardzo dobrej strony. Następnie przeniosły się na zgrupowanie do Polic, po którym wyleciały na sparingi do Ankary. Tam trzykrotnie zmierzyły się z Turczynkami, choć tylko jedno ze spotkań zakończyło się remisem, a w dwóch pozostałych lepsze były rywalki. Po powrocie do kraju biało-czerwone spotkały się w Nowym Dworze Mazowieckim, gdzie pod koniec zgrupowania rozegrały 2 sparingi z Ukrainkami. W jednym ponownie padł remis, a w drugim triumfowały biało-czerwone.
Wcześniej podopieczne Jakuba Głuszaka zajęły jedenaste miejsce na mistrzostwach świata do lat 21, bój o tę lokatę wygrywając z rówieśniczkami z Kuby. Mistrzostwa Europy we Włoszech będą dla nich ostatnim akordem w reprezentacyjnej siatkówce młodzieżowej, więc na pewno zrobią wszystko, aby osiągnąć dobry wynik. A czy będzie nim medal? Przekonamy się za kilka dni.
Zobacz również
Skład reprezentacji Polski siatkarek na ME U22
źródło: inf. własna