ŁKS Commercecon Łódź to już ostatnia polska nadzieja w rozgrywkach Ligi Mistrzyń. Łodzianki przystępują do realizacji w ćwierćfinale rozgrywek. Nie ma mowy nawet o łatwej przeprawie. Do centralnej części Polski zawita bowiem Vero Volley Mediolan, czyli świeżo upieczony finalista Pucharu Włoch.
KLASOWY ZESPÓŁ NA DRODZE ŁKS-U
Walka o Ligę Mistrzyń wkracza w decydującą fazę. Startują ćwierćfinały, a na placu boju pozostało osiem najlepszych drużyn. Szczególnie o jej trudach najprawdopodobniej przekonają się zawodniczki ŁKS-u, które o przepustkę do półfinału walczyć będą z Vero Volley Mediolan – aktualnym wicemistrzem Włoch, a także finalistą Pucharu Włoch.
UTRZYMAĆ PASSĘ
Podopieczne Alessandro Chiappiniego od początku lutego spisują się znakomicie. Po tym, jak przegrały z 26 stycznia z Grupą Azoty Chemikiem Police – nie pozwoliły sobie na ponowne zeznanie smaku porażki. Od tamtego momentu wygrały cztery spotkania, kolejno z: Energą MKS-em Kalisz, ITA TOOLS Stalą Mielec, Moya Radomką Radom oraz KGHM #VolleyemWrocław.
Nie ma się co oszukiwać, że wymienione ekipy to rywale z teoretycznie nieco niższej półki. Niemniej jednak seria wygranych podbudowała zespół z województwa łódzkiego. Szczególnie często w ostatnich potyczkach dawała o sobie znać Aleksandra Dudek, która w meczach przeciwko drużynom z Kalisza, Mielca, Radomia oraz Wrocławia była najlepiej punktującą łódzkiej drużyny, zapisując na swoje konto kolejno po: 18, 25, 17 i 15 punktów.
Prawdziwy sprawdzian nastąpi w najbliższy wtorek, wszak trudno o mocniejszego przeciwnika, chociaż i tacy w Lidze Mistrzyń pozostali na placu boju, czego przykład stanowić może Imoco Conegliano, które wygrało przecież w ostatnią niedzielę z Vero Volley Mediolan w finale Pucharu Włoch.
TRZY TIE-BREAKI Z RZĘDU, MECZ CHWILĘ PO FINALE PUCHARU WŁOCH I PODRÓŻ KLUCZEM DO ZWYCIĘSTWA ŁKS-U?
Ostatni okres dla drużyny z Lombardii był zdecydowanie wymagający. Podopieczne Marco Gaspariego w swoich trzech ostatnich spotkaniach rozegrały trzy tie-breaki. Szczególnie intensywny dla mediolanek był ostatni weekend, wszak walczyły w turnieju finałowym Pucharu Włoch. Vero Volley wygrał z Savino Del Bene Scandicci 3:2, ale w wielkim finale uległ drużynie Joanny Wołosz 2:3. Z pewnością rozegranie dziesięciu setów w dwa dni, a po dosłownie “chwili” podróż do Polski mogą mieć wpływ na dyspozycję i samopoczucie siatkarek drużyny z Półwyspu Apenińskiego.
Nie można jednak zapominać, że “na papierze” ekipa z północnej części Włoch jest znacznie silniejsza i dysponuje większym potencjałem. Niezmiennie, to wicemistrzynie Włoch są faworytkami nadchodzącej konfrontacji. Olbrzymie wręcz znaczenie dla losów całej rywalizacji będzie mieć wynik pierwszego pojedynku.
ZESPÓŁ GWIAZD
Vero Volley Mediolan to zespół naszpikowany gwiazdami. Znajduje się w nim wiele reprezentantek różnych krajów, a przede wszystkim Włoch. Wystarczy wskazać na takie osobistości jak Raphaela Folie, Paola Egonu, Miriam Sylla, Dana Rettke, Alessia Orro czy Kara Bajema. Przede wszystkim największe zagrożenie stanowić będzie Egonu, która nie tylko w meczach ligowych, ale dopiero co Pucharu Włoch raz po raz jest najlepiej punktującą. W półfinale Pucharu Włoch zdobyła 25 punktów, natomiast w finale aż 35, co okazało się w ostatecznym rozrachunku i tak niewystarczające.
Ostatnia z nich wróci do Polski po tym, jak w sezonie 2021/2022 reprezentowała barwy ówczesnego Developresu Rzeszów. Wówczas w fazie zasadniczej TAURON Ligi wygrała przeciwko ŁKS-owi 3:2 oraz 3:0. Również pomyślnie było w dwumeczu w półfinale, wszak rzeszowianki wówczas wygrały z łodziankami 3:2 i 3:1. Tak więc dobrej passy Bajemie przeciwko łódzkiej formacji odmówić nie można.
Do pierwszej ćwierćfinałowej potyczki pomiędzy ŁKS-em Commercecon Łódź a Vero Volley Mediolan dojdzie 20 lutego, we wtorek. Pierwszy gwizdek sędziego w łódzkiej Sport Arenie wybrzmi o godzinie 18:00. Z kolei rewanż w Lombardii będzie mieć miejsce 29 lutego, w czwartek, o godz. 20:00.
Zobacz również:
Wyniki i terminarz Ligi Mistrzyń
źródło: inf. własna