Startują rewanżowe spotkania w ramach ćwierćfinału Pucharu CEV siatkarek. Jako pierwsze swój mecz rozegrają łodzianki, które udały się na wyprawę do Francji. By awansować do półfinału, Grot Budowlani potrzebują dwóch wygranych setów. Mecz Beziers VB oraz ekipy z Polski zaplanowano na 6 lutego (wtorek) o godz. 19:30.
WRÓCIĆ NA ZWYCIĘSKI SZLAK
Co prawda w ubiegłym tygodniu łodzianki pokonały zespół z Francji, ale nie utrzymały się na zwycięskim szlaku. W 18. kolejce TAURON Ligi przegrały we własnej hali z PGE Rysicami Rzeszów 1:3. Łodzianki dobrze się zaprezentowały, jednak nieco zabrakło im w elemencie ofensywy, bowiem obie formacje równo wypadły pod względem przyjęcia, zagrywki czy też uzyskały tyle samo punktów blokiem, ale o dziesięć wybloków więcej miały wicemistrzynie Polski.
Warto także wrócić do bezpośrednich zawodów pomiędzy Budowlanymi a Beziers VB. Obie ekipy zagrały podobnie w bloku, ale o jeden punkt więcej tym elementem zdobyły przyjezdne z Francji (8:9). Skuteczność ataku również była równa, jednak o 2% skuteczniejsze były podopieczne Macieja Biernata (40%:38%). Co więcej – w polu serwisowym formacje również nie dawały za wygraną. Łodzianki zepsuły 8 serwisów i ustrzeliły 6 asów, z kolei siatkarki trenera Simondeta również myliły się tyle samo razy, ale zapisały asa więcej.
Wielka różnica natomiast dostrzegalna była w przyjęciu. Reprezentantki Beziers VB przyjmowały pozytywnie i perfekcyjnie na poziomach kolejno: 55% i 26%. Budowlane natomiast posiadały przyjęcie pozytywne na poziomie 38%, podczas gdy perfekcyjne na poziomie 16%. Mimo tej przewagi to one wygrały starcie. Najlepiej punktującą była Mackenzie May, autorka 23 punktów (21 atak, 1 zagrywka).
– To nie będzie łatwy mecz. Wiemy, po co tam jedziemy i bardzo nam zależy na Pucharze CEV. Zrobimy wszystko, żeby zabezpieczyć awans do najlepszej czwórki – powiedziała w rozmowie ze Strefą Siatkówki Justyna Łysiak, libero Budowlanych. – Do każdego meczu podchodzimy indywidualnie. Jesteśmy na takim etapie rozgrywek, że chcemy wygrywać w każdym kolejnym meczu. Najważniejsze i najcięższe momenty sezonu są dopiero przed nami. Tak do tego podchodzimy – kontynuowała 25-latka.
DO TRZECH RAZY SZTUKA?
Nadchodzące zawody przeciwko polskiej drużynie będą szansą dla Beziers Angels do potwierdzenia słynnego powiedzenia ‘do trzech razy sztuka’. Ekipa z Francji przegrała w miniony weekend batalię w ramach 19. kolejki rodzimej Ligue A przeciwko Terville Florange Olympique Club, mimo że prowadziła w meczu 2:1. To jednak od porażki w Łodzi zaczęła się passa przegranych podopiecznych Fabiena Simondeta. Z pewnością na ich korzyść powinna zadziałać własna hala, jednak to brązowe medalistki ubiegłorocznych mistrzostw Polski dysponują większym potencjałem, a także doświadczeniem.
W zbliżającej się potyczce wiele będzie zależeć od Claire Hoffman oraz Sereny Gray. To właśnie te dwie zawodniczki był najlepiej punktującymi, notując odpowiednio po 20 i 17 punktów. Jednak to nie wystarczyło, żeby wywieźć z Polski chociażby punkt. Tak więc kluczowa będzie “obecność” całej drużyny, całej pierwszej szóstki na boisku, a nie tylko jednostek.
Rewanżowe spotkanie pomiędzy Beziers VB odbędzie się 6 lutego, we wtorek. Pierwszy gwizdek sędziego zaplanowano na godzinę 19:30. Łodzianki potrzebują wygranej w postaci dwóch setów, by awansować do półfinału Pucharu CEV.
Zobacz również:
Wyniki i terminarz Pucharu CEV siatkarek
źródło: inf. własna
