Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > Igrzyska Olimpijskie > Dla kogo drugie złoto? Czas na finał igrzysk olimpijskich siatkarzy

Dla kogo drugie złoto? Czas na finał igrzysk olimpijskich siatkarzy

fot. PressFocus

Drugie złoto – cel przed finałem igrzysk olimpijskich jest taki sam dla reprezentacji Polski i Francji. W przypadku Francuzów jednak większość składu miała udział w zdobywaniu pierwszego krążka. U Polaków to historia. Historia, którą po latach ćwierćfinałowych niepowodzeń, polska reprezentacja ma szansę w końcu powtórzyć.

48 lat i 11 dni – tyle przyszło czekać siatkarskim kibicom, aby znów móc śledzić reprezentację Polski w finale igrzysk olimpijskich siatkarzy. 30 lipca 1976 roku Polska po tie-breaku pokonała ZSRR podczas igrzysk olimpijskich w Montrealu. W ciągu tych 48 lat siatkówka zmieniła się diametralnie. Zmienił się sposób punktowania, pojawiła się pozycja libero. Gdy Polacy sięgali po złoto w Montrealu obecny trener reprezentacji Polski – Nikola Grbić miał niespełna trzy lata.

Napisać nową historię

W XXI wieku Polacy zatrzymywali się w igrzyskach olimpijskich na ćwierćfinałach. Nawet gdy jechali na turniej czterolecia jako mistrzowie świata czy tuż po wygranej Lidze Światowej. W trakcie igrzysk olimpijskich w Paryżu forma wykuwała się w bólach. Co prawda Polacy wygrali na inaugurację z Egiptem, ale już z Brazylijczykami mieli swoje problemy. Zakończenie fazy grupowej też nie należało do udanych, bowiem podopieczni trenera Grbicia przegrali 1:3 z Włochami. Dodatkowo już w pierwszym meczu kontuzji po niefortunnym upadku na stopy przeciwnika doznał Tomasz Fornal. Siatkarz zdążył jednak wrócić do zdrowia przed decydującymi meczami.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Strefa Siatkowki (@strefasiatkowki)

W ćwierćfinale Polacy pokazali zupełnie inną twarz. Reprezentanci Polski mocno weszli w mecz i pozwolili Słoweńcom jedynie na wygranie jednego seta. Niestety ten mecz został okupiony kontuzją Mateusza Bieńka, który zszedł pod koniec ostatniej partii. Środkowego w składzie meczowym zastąpił Bartłomiej Bołądź. Po spotkaniu na antenie Eurosportu symbolicznie Bartosz Kurek odrzucił klątwę ćwierćfinału. – Chcieliśmy grać jak najlepiej od samego początku. Nie był to nasz idealny turniej. Dopiero teraz zaczynamy. Wierzę, że od kolejnego spotkania zagramy jeszcze lepiej. Mam nadzieję, że coś uda nam się tu zamieszać wśród faworytówmówił kapitan kadry.

Półfinał był niezwykle emocjonujący. Polacy przegrywali 1:2, urazu barku nabawił się Paweł Zatorski. W dalszej fazie meczu przez problem z plecami zejść z boiska musiał Marcin Janusz. Mimo przeciwności Polacy znaleźli w sobie siłę i wrócili do gry. Kolegów do walki nawoływał Tomasz Fornal, swoje akcje kończył Wilfredo Leon. Bardzo dobre spotkanie rozegrał również Norbert Huber. Ostatecznie po tie-breaku biało-czerwoni zameldowali się w finale. – Byliśmy w przegranej sytuacji. Nie wiem co się stało w czwartym secie. Zawodnicy zdecydowali, że tego spotkania nie przegramy – wspomniał Nikola Grbić. – Sprawiło to, że jestem dumny z bycia trenerem tych chłopaków – dodał.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Strefa Siatkowki (@strefasiatkowki)

cel: Pokonać gospodarza

Od początku igrzysk olimpijskich na trybunach nie brakuje kibiców. Spotkania reprezentacji Francji są szczególnie opakowane. Fani głośno wspierają swoich zawodników. Francuzi, podobnie jak Polacy, nie mieli gładkiego wejścia w igrzyska. W fazie grupowej wygrali z Serbią 3:2, Kanadą 3:0 i przegrali ze Słowenią 2:3. Byli blisko odpadnięcia z turnieju w ćwierćfinale. Niemcy prowadzili już 2:0, jednak Francuzi odwrócili to spotkanie. Nie obyło się jednak bez kontrowersji, bowiem dyskusyjne decyzje na korzyść gospodarzy podejmował Juraj Mokry. W półfinale wątpliwości już nie było. Francja zdominowała starcie z Włochami, zamykając je w trzech setach.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Strefa Siatkowki (@strefasiatkowki)

Wyrównać rachunki

Siatkówka wielokrotnie pokazywała, że nawet niedawne spotkania pomiędzy zespołami, nie muszą mieć przełożenia na kolejne pojedynki. W pamięci kibiców z pewnością jest jednak ostatnie starcie pomiędzy Polakami a Francuzami podczas igrzysk olimpijskich. W Tokio obie ekipy spotkały się w ćwierćfinale. Polacy prowadzili w tym meczu już 2:1, by przegrać 2:3. Francuzi następnie w półfinale gładko pokonali Argentyńczyków. W finale po tie-breaku reprezentacja Francji pokonała rosyjskich siatkarzy i sięgnęła po złoto. Teraz Francuzi będą starali obronić tytuł zdobyty w Tokio.

Po turnieju w Tokio Polacy wygrali dwukrotnie z Francuzami w Lidze Narodów. Zarówno w 2022 jak i 2023 roku biało-czerwoni triumfowali 3:1. Podobnym rezultatem zakończyło się starcie tych drużyn w zeszłorocznym memoriale Wagnera. W tym roku w półfinale Ligi Narodów Polacy przegrali 2:3. – Chcę do tego podejść jak do każdego innego meczu. Nie siedzę, nie analizuję i nie zachwycam się tym, że gramy w finale igrzysk olimpijskich. To na pewno super osiągnięcie i na pewno każdy z chłopaków w naszej drużynie o tym marzy, ale na ochy i achy przyjdzie czas, gdy mecz się skończy i go wygramymówił przed sobotnim meczem Tomasz Fornal. Czy Polakom uda się wyrównać rachunki z Francuzami i napisać kolejną historię? Przekonamy się w sobotę. Pierwszy gwizdek spotkania Francja – Polska już o 13:00. Zapraszamy na relację live z tego meczu.

Zobacz również:
Waldemar Wspaniały: Półfinał przeszedł już do historii, teraz liczy się tylko finał

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, Igrzyska Olimpijskie, reprezentacja Polski mężczyzn

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-08-09

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved