Biało-czerwone rozpoczęły sezon reprezentacyjny, rozgrywając dwa mecze towarzyskie z Holenderkami. Czas teraz na mecze o stawkę. Polskie siatkarki lada moment, bo 14 maja zaczynają grę w siatkarskiej Lidze Narodów. Z kim w ramach pierwszego tygodnia w tureckiej Antalyi zmierzy się reprezentacja Polski?
DŁUGI MARATON DO IGRZYSK
Polskie siatkarki zaczynają granie o stawkę. Biało-czerwone po tym, jak rozegrały dwa towarzyskie spotkania z reprezentacją Holandii w Bielsku-Białej powoli szykują się do wylotu do Turcji, gdzie rozegrają pierwsze cztery mecze w ramach Ligi Narodów. Sam turniej stanowić będzie zasadnicze przygotowanie do igrzysk olimpijskich w Paryżu, które rozegrają się na przełomie lipca oraz sierpnia. Przypomnijmy, że Polki w ubiegłym sezonie zdobyły brązowy medal Ligi Narodów. Z nie mniejszymi nadziejami i ambicjami, a przecież jeszcze większymi przystąpią do tych zmagań, choć celem numer jeden są oczywiście igrzyska olimpijskie.
PIERWSZY TURNIEJ
Faza grupowa siatkarskiej Ligi Narodów składa się z trzech tygodni, w trakcie których wszystkie drużyny uczestniczące w turnieju rozgrywać będą po cztery spotkania, co oznacza w sumie szesnaście spotkań. Wszystkie szesnaście drużyn zbierać będzie punkty do jednej, wspólnej tabeli. Liczyć się będzie tylko pierwszych osiem ekip, które zarazem premiowane będą awansem do turnieju finałowego, a konkretnie ćwierćfinału.
Rywalizacja w ramach pierwszego tygodnia toczyć się będzie w dniach 14-19 maja w dwóch miejscach: Antalyi oraz Rio de Janeiro. Siatkarki znad Wisły udadzą się do pierwszego z wymienionych miast.
Z KIM ZAGRAJĄ POLKI W PIERWSZYM TYGODNIU?
Brązowe medalistki ubiegłorocznej Ligi Narodów zmierzą się z następującymi rywalami: Japonia, Holandia, Francja i Włochy.
WŁOCHY – TUTAJ ŁATWO NIE BĘDZIE, ALE CZEKA NAS HIT
Na sam start reprezentacji Polski przyjdzie zmierzyć się z Włoszkami. To swego rodzaju ciekawa historia, ponieważ biało-czerwone zakończyły w ubiegłym sezonie granie o stawkę właśnie meczem z Włochami. Samo zwycięstwo Polek dało im zarazem awans do igrzysk olimpijskich, podczas gdy siatkarki z Półwyspu Apenińskiego wciąż nie są pewne występu na turnieju organizowanym w stolicy Francji. Siatkarki prowadzone przez Julio Velasco nie tylko będą chciały się zrewanżować, ale przede wszystkim odnieść zwycięstwo, ponieważ te liczyć się będą do światowego rankingu FIVB. Co więcej, spotkanie z reprezentacją Polski będzie pierwszym pojedynkiem o stawkę trenera Julio Velasco, który w listopadzie okrzyknięty został pierwszym trenerem włoskiej kadry. Już teraz możemy śmiało twierdzić, że pojedynek będzie arcyciekawy. Z pewnością to największy hit wraz z udziałem Polek w pierwszym tygodniu Ligi Narodów.
HOLANDIA
Biało-czerwonym przyjdzie także zmierzyć się z Holenderkami, z którymi dopiero co rywalizowały w misniony czwartek i piątek (9 i 10 maja). Polskie siatkarki w pierwszym meczu wygrały 5:0, a w drugim przegrały 2:3. Podopieczne trenera Lavariniego mają o co grać, bowiem ostatnie spotkania w Lidze Narodów w 2023 i 2021 roku wygrała reprezentacja Holandii odpowiednio 3:0 i 3:2.
FRANCJA
Czysto teoretycznie biało-czerwone powinny mieć najłatwiejszą przeprawę w batalii z reprezentacją Francji, która jest najniżej sklasyfikowana spośród wszystkich czterech rywali polskiego zespołu w trakcie pierwszego tygodnia Ligi Narodów. Formacja znad Sekwany zajmuje aktualnie 15. miejsce w światowym rankingu FIVB. Obydwie drużyny miały okazję rywalizowania ze sobą pod koniec maja ubiegłego roku za sprawą meczów towarzyskich. Dwukrotnie 4:0 triumfowała drużyna z Polski.
JAPONIA
Bez wątpienia zawsze groźne Japonki. Plasują się aktualnie na 9. miejscu, choć w tym przypadku ich pozycja nie będzie odgrywać absolutnie żadnej roli. To bardzo niewygodny rywal dla polskich zawodniczek, który niepokonany jest od blisko trzech lat. Zespół z Azji w turnieju Ligi Narodów wygrał 3:0 i 3:2 odpowiednio w 2022 i 2021 roku. Ostatni triumf ekipy znad Wisły miał miejsce w połowie czerwca 2019 roku.
Zobacz również:
Trener Lavarini podał skład Polek na I turniej Ligi Narodów
źródło: inf. własna
