Reprezentacja Włoch porażką 2:3 zakończyła turniej VNL. Włosi ponownie uplasowali się w tych rozrywkach na czwartym miejscu i mają czego żałować. – Szkoda, bo w tych dwóch ostatnich meczach zabrakło nam tych najprostszych rzeczy, które robiliśmy dobrze przez całe rozgrywki – powiedział po meczu z Japonią atakujący Italii Yuri Romano.
Porażka w walce o brąz zakończyła rozgrywki siatkarskiej Ligi Narodów w wykonaniu reprezentacji Włoch. – Szkoda, bo w tych dwóch ostatnich meczach zabrakło nam tych najprostszych rzeczy, które robiliśmy dobrze przez całe rozgrywki. Mecz o brąz zaczęliśmy bardzo źle. Wręczyliśmy im praktycznie drugiego seta. Potem udało się wrócić do spotkania, ale oni w tie-breaku zagrali bardzo dobrze. Dlatego właśnie ta porażka boli bardziej – podsumował Yuri Romano.
Skrzydłowy klubu z Piacenzy jako jeden z niewielu był obecny na wszystkich turniejach rozgrywanych w ramach tegorocznej VNL. – Wynoszę ze sobą z tych rozgrywek dużo więcej doświadczenia, ale też dużo zmęczenia. To długi i wymagający turniej. Może i odczuwaliśmy zmęczenie tutaj w Gdańsku, ale zdecydowanie to Japonia była lepsza. Gratuluję im – powiedział atakujący.
Druga połowa sezonu reprezentacyjnego zapowiada się dla Azzurrich bardzo intensywnie. Obrona tytułu mistrzów Europy na własnym terenie, oraz kwalifikacje olimpijskie. –Z pewnością musimy odpocząć. Tak jak rok temu myślę, że nie powinniśmy zbytnio rozpamiętywać tej porażki, tylko skupić się na elementach które musimy poprawić. Na szczęście mamy trochę czasu przed najważniejszymi turniejami w sezonie – zakończył Romano.
źródło: inf. własna