– W meczu z Lechią w trudnym momencie daliśmy radę, nie pękliśmy po przegranym trzecim secie. Wyszliśmy skoncentrowani na czwartego. Pokazaliśmy, że jesteśmy fajnym zespołem z charakterem – powiedział trener MKS-u Będzin, Wojciech Serafin.
Udanie w sezon weszli siatkarze MKS-u Będzin, którzy przed własną publicznością pokonali Lechię Tomaszów Mazowiecki. Do zwycięstwa wicemistrzowie I ligi potrzebowali czterech setów. Początkowo w ich poczynaniach dużą rolę odgrywały emocje. – Spotkania inauguracyjne niosą ze sobą napięcie, bo są czymś w rodzaju takiego pierwszego testu. Na początku meczu było trochę nerwowo, ale uporaliśmy się z tym, wygraliśmy pierwszego i drugiego seta – powiedział szkoleniowiec MKS-u, Wojciech Serafin.
Przespali trzeciego seta
Przestój gospodarzom przytrafił się w trzeciej odsłonie, ale nie dopuścili do podziału łupów. – Po drugim secie powiedziałem chłopakom, że trener zespołu przeciwnego ściągnął zawodników, aby nie przegrali trzeciej partii, ale na trzecią wyjdą bardzo zmotywowani, na pewno będą walczyć, a my nie możemy im odpuścić, ale niestety nam się nie udało. Dopiero w czwartym secie zamknęliśmy mecz – zaznaczył Serafin, który pochwalił postawę tomaszowian. – Jest to bardzo ciekawy i mocny zespół. Powinien naprawdę namieszać w I lidze. Mamy z nim już większe doświadczenie, bo graliśmy z nim sparing w poprzednim tygodniu – dodał trener będzinian.
Nie ma co ukrywać, że MKS jest ponownie głównym pretendentem do wygrania rozgrywek I ligi i wywalczenia awansu do PlusLigi. Jednak jego szkoleniowiec jest świadomy, że ciężkich chwil w tym sezonie nie zabraknie. – Sam zastanawiam się, jak poradzimy sobie w tej trudnej lidze. W meczu z Lechią w trudnym momencie daliśmy radę, nie pękliśmy po przegranym trzecim secie. Wyszliśmy skoncentrowani na czwartego. Pokazaliśmy, że jesteśmy fajnym zespołem z charakterem i że nie odpuścimy żadnego meczu – zakończył Wojciech Serafin.
Zobacz również:
Grzegorz Pająk: Naszym celem jest awans
źródło: MKS Będzin - YouTube