– W drugim meczu może wyjść zupełnie inna szóstka aniżeli w pierwszym spotkaniu. Liga jest długa, a optymalne zestawienie wyklaruje się dopiero po kilku pojedynkach – mówił Witold Chwastyniak po Memoriale Wiesława Gawłowskiego w Tomaszowie Mazowieckim.
W ubiegły weekend w Tomaszowie Mazowieckim miał miejsce Memoriał Wiesława Gawłowskiego. W turnieju poza miejscową Lechią udział wzięły także drużyny: MKS-u Będzin, PSG KPS-u Siedlce oraz SMS-u PZPS Spała II. Rozgrywki wygrali gospodarze, którzy w finale pokonali drużynę z Będzina 3:2.
ZABRAKŁO AGRESJI
Turniej rozpoczął się od spotkania pomiędzy MKS-em Będzin a PSG KPS-em Siedlce. Lepsi okazali się podopieczni trenera Wojciecha Serafina, którzy wygrywali sety kolejno do: 18, 21 i 19. – Mecz z MKS-em Będzin nie wyglądał źle. Przede wszystkim zabrakło nam troszeczkę agresji w zagrywce. Jeżeli w meczu z drużyną z Będzina się nie zagrywa, to ciężko się przeciwko niej gra. Pierwsza akcja jest wtedy na wysokim poziomie. Jedyne, co u nas bardzo dobrze funkcjonowało, to na pewno przyjęcie. Nie przełożyło się ono na atak, ale wynikało to z różnych względów. Pojawiło się dużo kombinowania, bo był to ostatni sprawdzian przed ligą. Wynik nas nie interesował. Szukaliśmy optymalnego zestawienia – powiedział Witold Chwastyniak, szkoleniowiec ekipy z Siedlec.
ZREALIZOWANE CELE
Finalnie PSG KPS Siedlce uplasował się na trzeciej pozycji, pokonując w kolejnym meczu drugą ekipę SMS-u PZPS Spała 3:0. – Skupialiśmy się na tym, żeby nie popełniać własnych błędów. To nam się udało. Ważna była praca nad elementem blok-obrona i asekuracją. Zrealizowaliśmy praktycznie wszystkie cele i to cieszy – kontynuował trener.
MVP spotkania z ekipą ze Spały został wybrany Jakub Czyżowski. – Kuba troszeczkę się spalił w pierwszym meczu, dlatego w drugim starciu ze Spałą zagrał w szerszym wymiarze i pokazał, że stać go na wiele. Myślę, że będziemy mieli z niego dużo pożytku w lidze – stwierdził Witold Chwastyniak.
SzÓstka się dopiero wyklaruje
Zespół KPS-u Siedlce swoje pierwsze spotkanie na zapleczu elity rozegra w sobotę, 16 września. Ekipa z Mazowsza uda się do Krakowa, gdzie spotka się z miejscowym AZS-em AGH. Szkoleniowiec zapytany o wizję pierwszego składu odpowiedział następująco: – Myślę, że część zawodników już gdzieś w głowie jest, ale część wyjściowego składu jest jeszcze niewiadoma. Myślę, że po przepracowaniu całego tygodnia ta szóstka powstanie w czwartek, piątek. To wszystko jest jeszcze otwarte. Może nastąpić wiele zmian. W drugim meczu może wyjść zupełnie inna szóstka aniżeli w pierwszym spotkaniu. Liga jest długa, a optymalne zestawienie wyklaruje się dopiero po kilku pojedynkach.
Zobacz również:
źródło: KPS Siedlce - Facebook, opr. własne
