Wilfredo Leon w minionym sezonie wywalczył historyczne mistrzostwo Polski z BOGDANKĄ LUK Lublin. Wraz z nim w mistrzowskim składzie był Jakub Wachnik, który w ostatnich dniach spędził wakacje we Włoszech. To właśnie za jego sprawą koszulka reprezentanta Polski trafiła w ręce samego Papieża Leona XIV.
Mistrzostwo Polski, którego nie da się zapomnieć
Sezon reprezentacyjny już dawno się rozpoczął, ale zapewne kibice i zawodnicy BOGDANKI LUK Lublin wciąż wracają do wspomnień związanych z fazą play-off PlusLigi. Dokładnie 10 maja klub wywalczył bowiem historyczne, pierwsze mistrzostwo Polski. Do tego wcześniej dołożył wygraną w Pucharze Challenge, a więc sezon 2024/2025 był niezwykle wyjątkowy dla sympatyków lubelskiej formacji.
Ogromną rolę w drużynie odegrał przede wszystkim Wilfredo Leon, dla którego był to debiut w polskiej ekstraklasie. Wiadomo już, że zostanie w klubie na dłużej – podobnie zresztą, jak Jakub Wachnik, który w żółto-czarnych barwach gra już od pięciu lat, gdy zespół był jeszcze na szczeblu pierwszej ligi.
Papież Leon XIV
Teraz jednak obaj panowie mają przerwę od grania. Wilfredo Leon szlifuje formę na zgrupowaniu w Spale, skąd zapewne w najbliższym czasie uda się na turniej Ligi Narodów, a jego drużynowy kolega postanowił spędzić wakacje we Włoszech. Tam spotkał się nawet z niedawno wybranym Papieżem Leonem XIV. Podczas spotkania z wiernymi, doszło do nietypowej sytuacji. Siatkarz BOGDANKI LUK Lublin przekazał papieżowi… koszulkę klubu, w której reprezentant Polski grał o medale mistrzostw Polski. Ze względu na nazwisko naszego siatkarza, był to na pewno ciekawy prezent dla głowy Watykanu.
Jakub Wachnik i jego żona Magdalena podzielili się tą chwilą za pośrednictwem swojego Instagrama. Gdy tylko ta wiadomość dotarła do Wilfredo Leona, ten szybko zareagował. „Piękna historia. Dziękuję Magdalenie Wachnik i Jakubowi Wachnikowi, że podarowali Papieżowi Leonowi XIV koszulkę Leona nr 9” – napisał pod zdjęciem, które wstawił na relację w serwisie Instagram.

Zobacz również:
Z boiska siatkarskiego na koszykarski…tam Tomasz Fornal także sobie świetnie radzi