Strona główna » Wiktor Kłęk: Brakuje nam tego ognia

Wiktor Kłęk: Brakuje nam tego ognia

Astra Nowa Sól – Facebook, inf. własna

fot. Artur Lawrenc – Astra Nowa Sól

– Bardzo ciężko gra się przeciwko takim zespołom jak Gwardia. Wrocławianie są liderami tabeli, mają w swoim składzie plusligowych zawodników… Potrafiliśmy im się postawić, ale nie zagraliśmy tego, co potrafimy – powiedział po porażce z Chemeko-System Gwardią Wrocław atakujący Astry Nowa Sól Wiktor Kłęk.

Podopieczni Norberta Śrona w miniony weekend nie sprostali liderowi tabeli I ligi mężczyzn. Nie ugrali w starciu  z Gwardią nawet seta. Największe szanse na to mieli w drugiej odsłonie pojedynku, kiedy ulegli rywalom po grze na przewagi 24:26. – W pierwszej partii rywale trochę nas przycisnęli mocną zagrywką. Utrzymali ją na wysokim poziomie przez cały mecz i myślę, że to miało wielki wpływ na naszą pewność gry w ataku, odrzucili nas od siatki – analizował przebieg spotkania Marcin Brzeziński. – Walczyliśmy na wysokiej piłce, póki mogliśmy, to trzymaliśmy się przeciwnika. Próbowaliśmy wydrzeć punkty, ale niestety drużyna z Wrocławia była w tym meczu lepsza –  dodał przyjmujący Astry Nowa Sól.

Bardzo ciężko gra się przeciwko takim zespołom jak Gwardia. Wrocławianie są liderami tabeli, mają w swoim składzie plusligowych zawodników… Potrafiliśmy im się postawić, ale nie zagraliśmy tego, co potrafimy. Brakuje nam tego ognia, pracujemy nad tym i myślę, że będzie coraz lepiej – powiedział z kolei atakujący nowosolan Wiktor Kłęk.

Libero Astry Krzysztof Kołtowski, który od 2019 roku do końca ubiegłego sezonu był zawodnikiem Gwardii Wrocław, miał w tym spotkaniu możliwość zmierzenia się z byłymi klubowymi kolegami.  – Motywacja była podwójna. Jest w tym zespole kilku chłopaków, z którymi grałem w poprzednich sezonach spędzonych we Wrocławiu, więc chciałem pokazać im oraz kibicom, że jestem, rozwijam się i mam się dobrze (śmiech).  – spuentował żartobliwie zawodnik. – Rywale postawili nam trudne warunki, zwłaszcza w zagrywce, dużo piłek nam powpadało w boisko, ale to jednak lider i mocno gra w tym elemencie, zwłaszcza w swojej hali. Zdecydowanie dziś nie sprostaliśmy wrocławianom – zakończył.

PlusLiga

  • PlusLiga. Środek będzie mocny. Kochanowski zostaje w klubie!

    PlusLiga. Środek będzie mocny. Kochanowski zostaje w klubie!

  • PlusLiga. Z nowym klubem wrócił do elity

    PlusLiga. Z nowym klubem wrócił do elity

  • PlusLiga. Indykpol AZS Olsztyn ma nowego przyjmującego. To zdobywca Pucharu Challenge

    PlusLiga. Indykpol AZS Olsztyn ma nowego przyjmującego. To zdobywca Pucharu Challenge